Barb
/ 83.30.244.* / 2015-08-21 22:58
Detal zawsze kosztuje. Moi znajomi prowadzą warzywniak. Sprzedaja połowę tego co kupią w hurcie, a muszą oplacic czynsz, ZUS, PRUS i całą masę innych rzeczy, no i muszą z czegoś żyć. Osobiscie nie zazdroszcze im tego chleba, pracują bowiem od wczesnego rana do późnego wieczora, znacznie wiecej niż ja na etacie. Na moje pytanie, dlaczego tak dużo kupują, skoro potem 1/2 wyrzucają powiedzieli mi, że klienci teraz są tak wymagający, że jakby mieli mniej towaru, to w ogóle by nic nie sprzedali. Zaobserwujcie babcie sprzedające przysłowiową natkę, Stoją one z 10 pęczkami tak samo długo, jak ci, co mają kiosk.