A jak banki w JEDNĄ NOC "ZAROBIŁY" KILKASET MILIARDÓW to było CICHO.

Wszyscy bankowcy? HA! HA! Zaplacze nad waszym ciezkim losem, chyba.
Duda chce zeby placily banki, a PO chce zebysmy placili WSZYSCY, boguduchawinni obywatele. Taka jest roznica.

ale własnie to jest najfajniejsze ze nie zdestabilizujemy polskiego systemu bankowego bo ten sytem nie jest polsk,i mysle że ewentualne kłopoty nielicznych polskich banków rząd moze łatwo złagodzic interwencja ale 80% to są wielkie korporacje finansowe międzynarodowe dla których lokalne operacje w polsce i ewentualne straty (choc raczej trzeba mówic o mniejszym zysku) to lekkie tylko wahnięcie. Nie wierze że w jakikolwiek sposób wycofaja sie z polskiego rynku bo nie licząc kredytów frankowych to i teraz osiągaja tu jedne z wyzszych prowizji.

Numer szwajcarski polega na tym, że kredyty frankowe nie są wcale kredytami. Zostały tylko tak nazwane przez banki, aby naiwnym konsumentom wcisnąć ów „genialny produkt finansowy”. Kredytobiorcy zostali oszukani. Tłumacząc to na bardziej ludzki język: Bank pożycza klientowi 300 tysięcy złotych po kursie 3PLN za 1 CHF, ale udzielenie pożyczki warunkuje tym, że klient musi wybudować lub kupić dom, który stanowi zastaw kredytu i ponadto musi zagrać na rynku na kwotę 300 tysięcy złotych na spadek kursu CHF. Ponieważ banki znalazły takich naiwnych klientów (frajerów) w liczbie około 500 tysięcy, łatwo można obliczyć w przybliżeniu stawkę tej gry. Frankowicze obstawili spadki kursu CHF w całym systemie finansowym naszego kraju w kwocie 150 miliardów złotych. Zagrali na spadek CHF za 150 miliardów złotych !!! Szwajcarski numer polega na tym, że każdego roku banki skubią swoich kredytobiorców frankowych na około 10-15 miliardów. Z roku na rok ta kwota powiększa się, gdyż kurs franka osiąga coraz wyższe wartości. Z pewnością „szwajcarski numer” jest aferą rozsadzającą system finansowy kraju. Bankierzy i ich polityczne lobby są w stanie na ulice wysłać czołgi i po zęby uzbrojonych policjantów, aby stłumić protest frankowy. W końcu walka toczy się o 50 miliardów złotych. Aby wygrać, frankowicze muszą zorganizować się w strukturę polityczną w celu wystartowania w wyborach do Sejmu w 2015 roku.

Duda moze nas uratuje, i tak banki przez tyle lat sie nachapaly trzeba powiedziec dosc i oderwac te zagraniczne molochy od koryta. Zadnej destabilizacji nie bedzie

Banki niemieckie,żydowskie,hiszpańskie,francuskie...WON z Polski jak się wam nie podoba.Złodzieje.

banki przez ostatnie kilkanaście lat wyprowadziły z Polski (czytaj okradły Polaków) na kilkaset miliardów złotych . z samych przekrętów na kursie franka ukradły ok. 50 mld zł a teraz kłamią że stracą na przewalutowaniu. To tak jakby kieszonkowiec który ukradł ci na ulicy portfel z zawartością 1000 zł tłumaczył przed sądem że jeżeli sąd nakaże jemu zwrot ukradzionej kwoty on straci 1000 zł.

W Polsce nie wolno ruszać banków i zachodnich sieci marketów, bo to wszystko odbije się na obywatelu. Jak sobie nie poradzą to wypad z Polski. Widocznie nie byli dość zaradni. Cztery lata temu bylem w Holandii i do dzisiaj mam konto, na którym nie ma centa i nie mam debetu, bo za obsługę nie płacę nic. U nas wszystkie usługi bankowe drogie, a jeszcze bankom mało.