Panie Ministrze proszę się nie ośmieszać z takimi propozycjami.Najpierw było że 50mld strat, później że 35mld,w końcu 20 mld poniesie sektor bankowy. To nie są straty to przychody przyszłych okresów po odjęciu podatku czysty zysk. Broni Pan interesu banku i ich zysków.

Tu jest artykuł o niedozwolonych klauzulach w umowach kredytowych banku Millennium:

http://www.uokik.gov.pl/aktualnosci.php?news_id=3020

Nawiasem mówiąc - w sądzie jest już złożony pozew przeciw temu bankowi - przystąpiło do niego już ponad 3200 osób mających w tym banku kredyty indeksowane do kursu walut, a cały czas dołączają kolejne (można jeszcze przystąpić)!

Szkoda słów, ten gość siedzi przecież w kieszeni banków. Jakie straty banków?! Nie było żadnych franków, to są kredyty w PLN indeksowane do kursu CHF. Banki do tej pory obłowiły się na tych kredytach wielokrotnie więcej niż na złotówkowych. A przeliczają potencjalne zyski z dalszego łupania ludzi po obecnym kursie i wykazują, że tyle będą miały "strat". O kilkudziesięciu miliardach PLN zysków. które osiągnęły do tej pory z tych złodziejskich kredytów jakoś nie wspominają. Nie podpisujcie żadnych aneksów (banki już wydzwaniają po ludziach proponując aneks o spłacie bez spreadu), tylko pozywajcie banksterów do sądu!!! W umowach kredytowych są niedozwolone klauzule (są w rejestrze UOKiK) i m.in. na tej podstawie można je podważyć. Banki boją się pozwów! Działajcie, nim sprawa się przedawni - trzeba złożyć pozew do 10 lat od momentu podpisania umowy.

Bzdury i nic więcej! Jedyna sensowna i uczciwa propozycja to wykreślenie denomininacji z umów i przeliczenie wszystkiego od początku w złotówkach. Banki i tak będą do przodu, a poza tym i tak dalej będą zarabiać na kredycie złotowym. Dodatkowo zyska cała gospodarka.A najważniejszą rzeczą jest, że skoro chcemy w Polsce wprowadzić Euro to trzeba zrobić porządek z kredytami bo nikt nie zgodzi sie na Euro jak dalej będą kredyty we frankach bo to by oznaczało arbitralne przewalutowanie bez szansy na odrobienie strat (tak na marginesie to dlaczego o tym wątku wogóle się nie mówi, przecież wahania złotówki do euro i franka są olbrzymie a a już euro do franka zaledwie kilkunastoprocentowe).

potencjalnie mniejsze wplywy to jeszcze nie straty.

ja tez moge wyliczyć swoje 'straty' w okresie 30lat wg dzisiejszego obrotu swojej firmy i kursu waluty.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

"a to problem dla około 550 tys. polskich kredytobiorców zadłużonych w tej walucie."a kto im kazał brać ten kredyt chcieli wzięli ale czytać nie umieli 1991 roku Balcerek swą polityką finansową rozwalił wszystkie zakłady co do dziś czkawką się odbija bezrobocie