bujbducvbsyugbsuvgswyifcgfyiEGegfbe
/ 83.17.105.* / 2015-09-09 12:34
Ludzie zacznijcie myśleć a nie kupować wszystko co Kopaczowa gada. Ludźmi w tym kraju rząd się nie przejmował i nie przejmuje. Rząd martwi się o banki. Ten fundusz ma zapewnić bankom splatę kredytów, które udzieliły banki bo CHCIALY. Tak, bo jeżeli bank przy obliczaniu zdolności kredytowej przyjmował koszty utrzymania na poziomie 200 zł / m-c od osoby, co jest absurdem to nic dziwnego, że dzisiaj ludzie kredytów nie spłacają (wiem bo sam brałem kredyt w 2008 r. i tak bank liczył, tyle że ja nie potrzebowałem tyle ile mi bank wyliczył). Teraz nam Kopaczowa i banksterzy mówią, że kredytobiorcy nieodpowiedzialnie brali kredyty, ale banki są O.K. i bankom trzeba pomóc. Tak samo jest z tzw pomocą frankowiczom. Jeśli dwóch kredytobiorców ma problem ze spłatą i mają identyczną sytuację, to tzw pomoc dostanie ten który ma kredyt przewyższający wartość nieruchomości. Czyli ten kredytobiorca gdzie bank po sprzedaży nieruchomości odzyska swoje "pomocy" nie dostanie, tylko ten gdzie bank by w takiej sytuacji stracił. Więc pytam, dla kogo jest ta "pomoc" tym bardziej że kredytobiorca ową "pomoc" i tak będzie musiał zwrócić. Nazwijmy rzecz po imieniu: to banki świadomie wpędziły ludzi w kredytową pułapkę nadużywając zaufania ludzi do siebie i wykorzystując brak wiedzy o finansach u ludzi, tyle że teraz przy wsparciu rządu przerzucają cała odpowiedzialność na kredytobiorców i żądają ustawowego zabezpieczenia interesów banków !!!