problem jest taki , że oni przybywają nie do pracy ale po zasiłek za friko.

Głupi czy udaje? Muzułmanie migrują po zasiłki socjalne, a nie po pracę. Ten drobny szczegół wywraca kalkulacje p. profesora miękkim podbrzuszem do góry. Wg jego rachunków Francja powinna nie mieć najmniejszych problemów gospodarczych, wszak rąk ma pod dostatkiem - niestety, z zasady lewych. Przyjmując imigrantów w takiej skali budujmy od razu rezerwaty dla Polaków, bo ciapaci na pewno tego nie zrobią, nawet nie pomyślą - żadna sura tak nie każe. Pożyteczni przybysze to mikroskopijna mniejszość, nijak nie budująca standardów imigracji, nawet nie zauważana jako wzór. Te bezmyślnie migrujące rzesze, wpuszczone przez polityków w drogę bez powrotu, inaczej pokierowane mogły by wynieść ISIS na butach do islamskiego raju - bez większego problemu. Jakie politykierskie bydło załatwia przy tym swoje sprawki?

nie trawie tego kolesia. kto to jest???

gdzie znowu pismaki wykopaly takiego idiote ?
"znany ekonomista",znany zapewne polskim psychiatrom!
przeciez to on z balcerowiczem doprowadzili do wyjazdu Polakow na zmywaki!
czy w Polsce przez 25 lat nie trafil sie nikt normalny do tytulu profesorskiego ?

Przecież będą roboty. Możemy ewolucyjnie dostosować się do nowej sytuacji wynikającej z rozwoju technologicznego. Na ch... nam jacyś poganiacze wielbłądów. Czy ci "eksperci" nie mogą używać mózgu?

Nie potrzebujemy żadnych imigrantów, to tylko stwarza problemy, zamiast je rozwiązywać. Potrzebujemy dobrych polskich rządów, sądów, szkół i gospodarki. To całe mieszanie ludności nikomu nie wychodzi na zdrowie.

Panie Gomółka to polityka ekonomiczna pana i pana kolegów wygoniła z Polski 2,5 milina młodych wykształconych ludzi. Na to miejsce chce pan ściągnąć dwa razy tyle niewykształconych , biednych chętnych na mieszkanie i zasiłek. Skąd im pan to da jak dla nas nie starcza? Za dużo wypił czy jak? Przecież nawet rumuńscy cyganie z Polski pouciekali jak tylko zrobiła się możliwość.
Pan Gomułka żyje w innym równoległym świecie.

zanim zaczniecie ściągać obcych, może lepiej najpierw zadbać o własnych obywateli, dać im spokojnie żyć, pracować, rozwijać się, przestać "okradać" z każdego grosza. Pomóc, albo przynajmniej nie przeszkadzać, tak aby ludzie nie musieli stąd uciekać, aby chcieli i mieli możliwość zakładania TU rodzin i płodzenia dzieci. Jak to jest, że tym wszystkim politykom nie wstyd, że w rządzonym przez nich kraju, ich rodacy nie mają za co żyć, gdzie mieszkać i pracować? Że nie stać ich na utrzymanie rodzin, że obawiają się posiadać dzieci?