Nie jestem rasistą
/ 89.230.132.* / 2015-09-19 14:09
Chyba ten ekonomista ma firmę i liczy na to, że ci imigranci przyjdą do niego pracować za 1000 zł. Problem w tym, że może się skończyć tak jak w Niemczech czy Anglii gdzie spora część tych imigrantów ciągnie na zasiłku. I to obywatele ich utrzymują, a nie jak to sobie obmyślił ten pan imigranci napędzają gospodarkę. Nie w takim stopniu i nie zz tych krajów. Bardziej imigranci z Polski, Ukrainy czy innych krajów Europy wschodniej. Bo robią za marne pieniądze, które w krajach Europy zachodniej pozwalają im żyć na wyższym poziomie niż te marne stawki w ich krajach, które nie pozwalają spokojnie żyć od 1 do 1. Zamiast imigrantom zapewniać super warunki mieszkaniowe może warto po walczyć i postarać się pomóc bezdomnym? Ci ludzie też mogli by być wartościowymi pracownikami. Może zamiast zabierać biednej rodzinie dziecko z powodu warunków mieszkaniowych i oddawać te dzieci do domu dziecka czy rodziny zastępczej i płacić na to dziecko 2000 zł, pomagać tym rodzinom i poprawić za te pieniądze warunki mieszkaniowe dla tych dzieci i zostawić je rodzicom, którzy kochają to dziecko. Może zamiast na imigrantów wydawać tyle pieniędzy aby nasi polscy przedsiębiorcy mogli nas traktować jeszcze bardziej jak śmieci przeznaczyć to na posiłki w szkołach dla biednych dzieci czy na pomoc biednym obywatelom naszego kraju. U nas są ludzie którzy potrzebują pomocy, a wszystkie media i portale mówią tylko o ludziach z obcych krajów i obcych nam kulturowo. Pomozmy może najpierw swoim obywatelom, a później martwmy się o zwierzątka na biegunie i ludzi którzy żyją daleko od nas. Potrafimy żyć wiedząc, że nasz sąsiad żyje na skraju ubustwa i czasem chodzi głodny udając że tego nie widzimy, a jak media dmuchają sprawę imigrantów (nie uchodźców bo ich jest w tej grupie znacznie mniej) to nagle jesteśmy współczujący i martwi nas los tych biednych ludzi.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/