trupek
/ 77.253.233.* / 2015-09-18 15:02
A może te dzieci po prostu czują się obywatelami Europy i problem emigracji to z ich punktu widzenia nie problem, a szansa i wcale nie uważają, żeby im się krzywda działa tylko dlatego, że zamiast w Wólce Koziej mieszkają i pracują w Warszawie, Wrocławiu, Londynie lub Kolonii. Może ta emigracja to tylko problem ich starzejących się rodziców, którzy boją się świata i chcieliby widzieć swoje dzieci drepczące przez całe życie w jednm miejscu tak jak oni sami.
Profesor ma 100% racji. Nawet gdyby nikt z Polski nie wyjechał to dla odrobienia deficytu demograficznego jaki powstał w ciągu ostatnich 25 lat będzie trzeba przynajmniej kolejna 25 lat, pod warunkiem, że dzietność wzrośnie znacznie i natychmiast. Skoro nic nie wskazuje, ze tak będzie to bez emigrantów będzie katastrofa. Będziemy mieli rzesze emerytów, drożyznę i pustostany. Emigranci i tak przyjdą, ale jeżeli nie zaczniemy ich sprowadzać planowo od zaraz to jak przyjdą wtedy, to już na ich warunkach.