panie gomulka poczebujemy ludzi do pracy a nie do socjalu a do pracy to nie za 10 che na godzine

pseudo profesorowie błaznologii konwencjonalnej, kąpiący się w oparach absurdu własnej wyższości nad innymi, mianujący się ludżmi którzy mogą , a nawet powinni kierować naszym życiem , i mówić nam co mamy i jak robić. Odurzeni władzą do tego stopnia, że myślą o sobie w kategoriach bogów........

Gomułka..... nazwisko zobowiązuje

pan profesor nie zna tabliczki mnożenia

P prof. Stanisław Gomułka, pana pogląd może sie sprawdzić, pod warunkiem, iz przyjmując tyle tys emigrantów, wszyscy pójdą do pracy, a nie będzie, tak, ze 1 osoba będzie pracować na 4 osoby, ponieważ, nie wszystkim będzie sie chciało pracować, albo, np, ze kobiety z tamtych regionów nie pracują zawodowo, ponieważ, religia im zabrania, wiec jaka ?, tu jest korzyść, ale nikt o tym nie mowi i głośno !!!!!

KOBIETY POLSKIE, JAK NIE MAJA ŚRODKÓW NA ZYCIE, KAŻE, IM SIE IŚĆ DO PRACY, A KTO ICH ZMUSI DO PRACY ????

W latach 80. był konsultantem Międzynarodowego Funduszu Walutowego, OECD i Komisji Europejskiej. W 1989 został doradcą polskiego rządu i członkiem zespołu, który zaprojektował polskie programy reform w czasie przełomowej fazy transformacji (tzw. plan Balcerowicza). W latach 1989–1995 i 1998–2002 pracował jako doradca polskiego Ministerstwa Finansów, w okresie 1995–1998 był doradcą Prezesa Narodowego Banku Polskiego. W latach 1989–1995 był także oficjalnym polskim negocjatorem z MFW w sprawie wszystkich programów makroekonomicznych
Panu już podziękujemy......autorytet który nigdy nie powinien nim być......Ekonomia to nauka stworzona do maskowania kłamstw o pieniądzu(cytat).

Następny pseudoekonomista się znalazł . 2 miliony bezrobotnych Polaków zarejestrowanych i pewnie drugie tyle nie zarejestrowanych .Przyjąć 100 tysięcy emigrantów, ale z góry zaznaczyć ,ile będą dostawać na polskim bezrobociu .Bo i dlaczego mają mieć więcej, niż Polacy we własnym kraju .Polak potrafi za 200 dolarów przeżyć to i emigrant nie płacąc za nic też powinien.