Panie Kaczyński to miło z Pana strony że chce Pan pomóc "cwaniakom i hazardzistom" którzy mają kredyty we frankach.
Mam jednak prośbę by do tej pomocy użył Pan swoich własnych prywatnych pieniędzy a nie pieniędzy tych wszystkich Polek i Polaków którzy kredytów nie mają lub mają ale w złotówkach.
A jak już Pan pomoże frankowiczom to niech Pan też pomoże "giełdowiczom" którzy stracili ogromne pieniądze bo obiecywano im że
akcje na giełdzie będą drożeć "do końca świata i o jeden dzień dłużej"
A na koniec niech Pan pomoże tym wszystkich którzy stracili swoje pieniądze grając w kasynach - bo przecież im też obiecywano że mogą wygrać.
Więc Panie Kaczyński chętnie odsprzedam Panu trochę akcji po cenie z dnia zakupu która to była 2-3 razy wyższa niż dziś. Odkupi je Pan ode mnie za własne prywatne pieniądze ?