kasa680
/ 217.172.224.* / 2016-03-16 10:38
1. Ci co chcą niech dalej spłacają w CHF.
2. Dla tych, którzy nie chcą już CHF, przeliczyć na PLN wg kursu z dnia umowy kredytu.
- w tym przypadku wyliczyć odsetki jak dla kredytów w PLN, oczywiście z odpowiednim
uwzględnieniem tego co już spłacili
- jeśli raty w PLN będą zbyt wysokie to zobowiązać banki do wydłużenia okresu kredytowania
(dla chętnych) i/lub ułatwienia/pomocy przy sprzedaży takich "mieszkań z kredytem".
3. Na banki nałożyć wysokie kary za udzielanie kredytów osobom, które tak naprawdę nie miały
zdolności kredytowej dla takich kwot, a wszystko działało wyłącznie na bazie chwilowo niskiego
kursu walutowego CHF do PLN.
4. Bankom należą się też kary za wymuszanie kupowania u nich waluty (spread-y), wciskanie wysokich
kredytów w CHF zamiast proponowanie mniejszych w PLN, rozkręcenie boomu kredytowego,
żerowaniu na słabej wiedzy części kredytobiorców, itp.
5. Tak naprawdę to koszty kredytów CHF w stosunku do kredytów w PLN można ocenić jedynie
indywidualnie po całym okresie spłaty (bo na razie chyba i tak wychodzi to taniej w CHF tylko,
że po zmianie kursu CHF do PLN nie wszystkich stać na ich spłatę - co potwierdza zarzut udzielania
przez banki kredytów osobom, które tak naprawdę nie miały zdolności kredytowej dla takich kwot).
6. Oczywiście, banki nic nie stracą - tylko zarobią nie jak lichwiarze, a jak normalny biznes. Tych CHF
nikt nigdy nie widział i równie dobrze banki mogły udzielać tych kredytów w ropie naftowej,
miedzi, złocie, pszenicy, czy czymkolwiek innym co jest przedmiotem ogólnoświatowego hazardu
finansjery, polegającego w zasadzie na zakładach bookmacherskich o to ile coś kiedyś będzie
kosztowało, czyli tzw. "opcji na..." (waluty, surowce, zboże, akcje, wskaźniki giełdowe, itp. -
dosłownie na wszystko co można wycenić). Absolutny, totalny, czysty hazard...
7. Własne zobowiązania trzeba jakoś spłacać samemu... i ewentualne zmiany dla frankowiczów
- można i pewnie trzeba niektórym jakoś pomóc, ale nie kosztem innych (podatników,
kredytobiorców w PLN, itp.).
To tyle w temacie kredytów CHF.