nie wiem czemu miałoby być niekorzystne dla banków? przecież banki na takim przewalutowaniu zarobiłyby ogromne pieniądze a frankowicze musieliby oddać bankom dużo więcej niż spłacając ze frankach

Czyli tu jest klasyczny przykład nielegalnego spreadu. Trzeba tego bezwzględnie dochodzić w sądzie, bo to są nielegalne i nieetyczne praktyki.

Ok. jezeli w 2008r nie miałam zdolności kredytowej na płacenie raty, to kłaniam się KNF i ZBP z w/w propozycją.
Informuję , że ten kredyt CHf miałam wypłacony w PLN i pomimo, że z dnia na dzień CHf drożał ja nie miałam takiej możliwości jak ZBP manipulować wartością zaciągniętego zobowiązania, przecież jak bym wybierała CHF ,to bym nie miała dzisiaj pretensji , ale nam tego nie umożliwiono , bo KREDYTOBIORCA NA OCZY NIE WIDZIAŁ CHF, tylko bank sobie nabijał kasę.
To Bankowcy i ich doradcy skoro udzielali toksycznych kredytów powinni reagować a nie kredttobiorca, Chirurg nie zastąpi ortopedy a ja nie zastąpie osoby wykształconej lichwiarsko finansowej, moje wykształcenie jest ogólne no to gdzie mi sie mierzyc z wykształconymi finansistami.
Ja im po prostu zaufałam, do głowy by mi nie przyszło, że to było ich aroganckie ,wyliczone , przemyślane działanie.

Teoretycznie masz rację, ale w końcu te stopy Szwajcarzy zaczną podnosić i wtedy jak kurs jakoś zdecydowanie nie spadnie będzie już gorzej.
Z innej strony patrząc, do tego czasu porównując kredyt w PLN i CHF ci z kredytami w CHF w racie większą cześć stanowi kapitał (co prawda w CHF le kapitał) więc spłacają kredyt a mało odsetek, w kredycie PLN jest odwrotnie.
Kolejny temat, ja osobiście mam od samego początku konto do kredytu w CHF i zawsze mogłem w zębach przynieść do banku CHF i okienku zapłacić, z tym że było to nieopłacalne, szukanie franka w kantorze, jeżdżenie do banku itp, kiedyś spread był znośny, ale od czasu jak spread bankowy wynosi w moim banku 7,5% i pojawiły się kantory internetowe to nie mam oporów i z tego korzystam, oszczędność na racie ~60 zł (różnica kursu, bank/kantor internetowy).
Kolejny temat, wartość mojej nieruchomości akurat wzrosła więc podejrzewam że spokojnie bym sprzedał i spłacił kredyt w razie czego. A że nic by mi nie zostało - powiedzmy że wynajmowałem 120m2 dom z grodem za ~400CHF/msc
Podsumowując , patrząc na te wszystkie warianty pomocy - ja dziękuję, odnoszę wrażenie że to bardziej pomoc dla banków niż dla kredytobiorców.
Poza tym różnica między pomocą a wpier...laniem się jest taka, że pomoc jest wtedy jak ktoś o nią poprosi....

Za szybko pisałem - oczywiście chodziło o 6 mld rocznie a nie miesięcznie