ajajela
/ 83.9.112.* / 2008-08-03 20:11
Znam podobne sprawy,Burmistrz wydaje pozwolenie na budowę kwiaciarni w 1996,sytuacja prawie identyczna,a chodzi o miasto Lębork,ale doprowadziłem do unieważnienia decyzji,zgłosiłem wniosek o rozbiórkę i okazało się,że projektantem była ta sama osoba,która zaakceptowała swój projekt z Urzędu i jednocześnie wdrożyła go w życie jako Inspektor Nadzoru,czyli dokonała przestępstwa i ukrywała ten fakt do chwili unieważnienia decyzji,a Jej zwierzchnik z Urzędu WINB w Gdańsku,znając fakty z urzędu nie zgłosił przestępstwa do prokuratury i dalej ukrywa ten fakt,tzn.w/g prawa bierze współudział w świadomy sposób w dokonanym przestępstwie co stwarza kompletny brak zaufania do takich urzędników.Przestępstwo nosi znamiona zagrożenia dla społeczeństwa i braku wiarygodności w ochronie dokumentów z urzędowym poświadczeniem nieprawdy prze PINB w Lęborku i WINB w Gdańsku.W zw.z powyższym złożyłem wniosek o zakaz prowadzenia handlu w kwiaciarni całkowicie nielegalnej,do tegosamego Burmistrza,który wydał to pozwolenie na budowę w 1996.Gwoli ścisłości,w 2003 Inwestor kwiaciarni,bez zgłoszenia dokonał zamurowania bramy garażowej w granicy działki i w to miejsce ale już bez pozwolenia wstawił drzwi do zplecza i okno,z tego też miejsca obsługuje klientów na obcej posesji,dekoruje samochody,wystawia śmieci,wylewa nieczystości,parkuje swój dostawczy bus,auta dostwców i klientów,tak że jest wesoło,co WINB uznał za nieistotne odstępstwa,a całą sprawę za raczej cywilną niż administracyjną.Oczywiście nigdy nie dokonano zmiany sposobu użytkowania,mimomskładanych wniosków w sprawie,nawet do GUNB,który podtrzymał w mocy unieważnienie 2 decyzji,ale to chyba ze strachu przed odpowiedzialnością w poprzednich działaniach własnych w tej sprawie.Warto było walczyc przez 3 lata,a teraz kolej na odszkodowanie za 12 lat utrudnień i stresów z tym związanych i jeszcze dochodzenie Prokuratury.Będzie się działo.Oj będzie.