Witam wszystkich.
Proszę o pomoc, rade co pomoże rozwiązać moj problem.
Nie chce wracac co bylo kiedys, bo to nie ma sensu,
Ogólnie mówiac wpadłem w petle kredytów bankowych razem z zona. Kredyt gonił
kredyt na splate wcześniejszych i tak to sie ciągnęło.
Obecnie sprawa wyyglada tak. Zakopany w biku ja i żona. Nasze zarobki ok. 7000
miesiecznie, praca pewna państwowa. Niestety wszystkie raty wynosza troche
wiecej. Zostaly mi takie koncówki kredytów, ktore jak bym splacil spadło by mi
co najmniej 3000 miesiecznie. Szukam osoby, ktora pozyczy mi 100000-200000 w
zamian za wpis do hipoteki.Mam mieszkanie ale na kredyt hipoteczny o wartosci
140000. Mieszkanie warte ok. 350000 Uratowało by mi to życie. Jesteśmy u kresu
wyczerpania. Niestety pomocy nie moge juz szukac w bankach bo wiadomo bik/.
Czy sa takie osoby, ktore moga mi w jakis sposob pomoc. Mozemy jakies umowy
notaralnie spisac itp.
Czy sa jakies instytucje ktore mi jeszcze zaufaja.
Prosze o kontakt dannykrk@gmail.com