W TV współwłaściciel zaprzeczył zarzutom, przyznając jedynie, że partia (chyba) kurczaków przeterminowała się 11 kwietnia. To mi brzydko pachnie. Nagonką na ten sektor. Wcześniej go nie kontrolowali, że teraz nie ma tygodnia, by nie wychodziły ciemne sprawki? W tym przepadku wątpliwe a przynajmniej wyolbrzymione (nie postawiono zarzutów właścicielowi).