Hmm.. a jaki związek ma C/WK z zyskiem? Przecież ten wskaźnik przedstawia jedynie poziom przeszacowania/niedoszacowania akcji danej spółki względem jej wartości księgowej. Niska wartość tego wskaźnika oznacza, że inwestorzy nie wierzą w spółkę ale teraz inwestorzy nie wierzą w większość spółek. Chodzi więc o to, żeby być w jak najlepszej sytuacji gdy zaczną wierzyć - zmieni się sentyment na rynku. Stosunek ceny akcji do zysku przedstawia natomiast C/Z - z tym, że im mniejszy zysk tym wartość wskaźnika wyższa wiec podobnie jak przy C/WK im niższa wartość tym lepiej. Inna sprawą jest to, że wskaźniki te dotyczą danych niejako historycznych - obliczane są na podstawie poprzednich raportów. Dlatego ważna jest nie tyle aktualna wartość C/Z i C/WK co kierunek i zakres ich zmiany po podaniu kolejnych raportów. Oczywiście jeśli aktualne wartości wskaźników są bardzo atrakcyjne (niskie) to nawet pogorszenie sytuacji spółki nie musi sprawić, że wskaźniki przekroczą wartości powyżej których uważane są za nieatrakcyjne. To z kolei może sprawić, że ze spółki nie uciekną inwestorzy/spekulanci opierający się głownie na wartościach tych wskaźników.

Nic nie jest tak proste. Zbyt dużo jest tu czynników wpływających na aktualny kurs (pękające lewary Wiaderka, ogólnie zła sytuacja na rynku - nie tylko Ponar dostał). Duży ruch w grubszym akcjonariacie świadczy o zainteresowaniu spółką (zmiany przy okazji wyprzedaży akcji Wiaderka, na walnym znalazł sie Jakubas, teraz w zarządzie zasiadła osoba związana z Karkosikiem itd.) A przecież każdy chce zarobić - tylko jedni maja do tego lepsze warunki niż inni:)

popatrz... jak narazie pomyliles sie:) 3.5 nie bylo a jest 3.69... heh...

Lepiej bys wyszedl gdybys zgodnie z obiednica nie komentowal spadkow do momentu gdy kurs bedzie 2zl/akcja...

Stawiam na Tolka Banana
Czyli jakies -7%

Tego chyba nikt rzeczowo nie jest w stanie wyjaśnić. Ponar od lipca 2007 leci w dół jak kamień, bez istotniejszej korekty.(co gorsza i bez istotnej przyczyny). Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale to rzeczywiście baaardzo dziwne, bo dużo gorsze spółki ,nawet w tej sytuacji na GPW dają sobie lepiej radę. I co na to Zarząd i Rada Nadzorcza spółki? Nic!!!

Nie wydaje mi się aby ktoś tu kurs zbijał. Żeby zbić cenę akcji musiałby ktoś mieć ich dość sporo. Musiałby ciągle utrzymywać znaczącą przewagę podaży nad popytem i to długi czas, a przy średnim wolumenie ostatnich obrotów obrot około 150 tys sztuk i więcej spłukałby sie z akcji dość szybko. A potem co?, za kasę ze sprzedaży zacznie kupować wielkie pakiety? Co prawda było kilka dni o obrotach pow 1 mln, a nawet raz 8 mln sztuk w lutym, ale co z tego jak kurs dalej spada i te akcje jeśli ktoś ma ich wiecej niz miał są w sumie mniej warte. Napewno nie mogła to by być osoba posiadajaca 5 % udziałów czyli ok. 1,8 mln akcji bo byśmy byli zasypani przez komunikaty o kupnie lub sprzedaży akcji. Optowałbym za uwalnianiem kapitału przez drobnych inwestorów, którzy poprostu uwalniaja kapitał, aby nim obracać tam gdzie moga w krótszym czasie cos zarobić, a nie czekac np. 2 lata aż kurs wzrośnie. Zaczęło sie od ogólnych spadków w sierpniu 2007 plus kilka sprzedaży przez członków zarządu i dodatkowo nowa emisja, tak więc spadek na dłuższą metę zaprogramowany pomimo dobrych wyników, Sądzę, że sytuacja Ponaru to splot różnych sygnałów, które utwiedziły krótkotermnowych inwestorów, że bedzie to jednak inwestycja długoterminowa i stąd ta ciągła skłonność do sprzedawania po niższej cenie. Obiektywnie patrząc , nie sądzę aby Ponar ruszył wkrótce znacząco do góry sam z siebie, lub pod wpływem nawet jakiegoś przejecia. Bedzie to raczej uzależnione od ogólnej sytuacji na GPW i rynkach światowych, a perspektywy narazie nie są różowe.

Uważam podobnie jak Stelar że pomimo obiegowej teorii wcale nie musi być tak iż to właśnie "grubi" zaniżają kurs. Przełomowym momentem dla kursu Ponarka był upadek pana W. Nie wszyscy już pamiętają jak do tego momentu Ponarek radził sobie całkiem nieźle z ogólnymi spadkami. Gdy padły Wiaderkowi zabezpieczenia bankowe nagle uwolniło się mnóstwo akcji, których znaczną część odkupił „Kali”, ale sporo odpłynęło do drobnych inwestorów. Wówczas kupowali, o ile dobrze pamiętam - po około 6 zł – czyli stosunkowo taniutko do pozostałej części „drobnych”. Jest prawdopodobne że wśród tej „emisji” inwestorów znalazła się grupa osób, które mając ograniczone możliwości finansowe postanowiła zwielokrotnić ilość posiadanych akcji - nienajgorszej skądinąd spółki - wywołując właśnie u 6 –cio złotowców nerwowe zachowania i straty, jeszcze możliwe do zaakceptowania. Dlaczego nie sterują kursem „Grubaski” – bo mają dużo do stracenia i wszyscy patrzą im na ręce. Jednak robią coś innego, a mianowicie czekają i przy każdej większej okazji „zrywają dojrzałe owoce z drzewa paniki” – było to wyraźnie widać dzisiaj około godz. 15-tej. Dlaczego
Kalicki w sprytny sposób pozbył się akcji Ponaru, ale tak aby ni tracić głosów? Nie musi meldować że dokupił ich więcej, bo po takim info cena zakupu by się zepsuła. W ten sposób postępuje sukcesywnie proces wytrącania się akcyjek od drobnych, którzy niemal własnymi rękami tną gałąź na której siedzą. Pytamy, a gdzie jest zarząd spółki?. Jest! I zrobił swoje – poinformował o wstępnych wynikach za I kwartał, bo co niby ma więcej zrobić, a poza tym tam też są ludzie i potrzebują sobie dokupić. Ponadto niska cena akcji będzie skłaniała do łatwiejszej decyzji o ich wykupie przez spółkę, no i znowu troszeczkę ich się wytrąci z ogólnego obiegu. Hm... co będzie dalej? Będzie CIEKAWIE!!! Ile jeszcze spadnie – nie wiadomo, ale na pewno nie mam zamiaru beczeć jak facio z kompa 217.75.48.*. Wolę pozytywne myślenie. Te powyższe wypociny są tylko moją teorią na zaistniałą sytuację W akcjach PNF i w żaden sposób nie polecam nikomu się nią sugerować. POZDRAWIAM.

Jeśli nie wiadomo o co chodzi to napewno chodzi o pieniądze, osobiście myślę że duże pieniądze. Cóż - codzienne spadki wykańczają psychicznie chyba każdego. Pozdrawiam - po burzy często bywa tęcza:).

Jak to miło, że ktoś na forum jest w ekstazie.
PS. Masz rację, że lepiej konia walić niż wóz ciągnąć !!!

przeszkadza ci ze pisze prawde, narazie spada do 3,5 tak jak mowie wiec nie wiem o co chodzi, mam pisac ze urosnie?
moze kiedys tak, a narazie spadal bedzie

ok , wiec jaka Ty masz teorie na takie sciaganie kursu? pozdrawiam

Wygląda na uklepywanie dna, pytanie tylko brzmi, kto wysypał się z tych 420k w takiej cenie, czy tylko przełożenie z lewej kieszeni do prawej.

racja! ulży wszystkim:)