Ponar nie ma pojęcia o żadnych akcjach sprzedaży jego akcji przez jakikolwiek fundusz. Co więcej sam zastanawia się co się stało podobnie jak jego główni udziałowcy.
Ale co oni mogą wiedzieć, w końcu u nas jest tylu wizjonerów, jasnowidzów i piewców jedynie słusznej prawdy, że zarząd Ponaru, analitycy i osoby z PR przy nich normalnie bledną. Łatwiej uwierzyć plotkom i o to chodzi rzeczywistej grupie spekulantów (spółdzielni).
Bardzo prawdopodobne jest, że na forach działają "agenci" tej spółdzielni, która szykuje się do dużego skoku na kasę. A najprościej wyciągnąć ją od drobnych i przestraszonych graczy.
Pierwszy etap: Znajdź dobrze rokującą i popularną spółkę
Drugi etap: Rozgłoś, że coś się dzieje, ktoś wyprzedaje akcje, albo, że spółka oszukuje ludzi, albo, że komuś opłaca się ją sprzedać za grosze i jednocześnie zacznij sprzedaż dużych pakietów przy niższym wolumenie inicjując sprzedaż, aby wróżba się spełniła. Staniesz się wiarygodny i łatwiej będziesz sterować ludźmi, bo będą cię słuchać (w końcu się nie myliłeś).
Trzeci etap: Przy lawinie spadków i małym popycie zacznij skupywać małymi pakietami, oferując za każdym razem mniej (lub tyle samo jeżeli się nikt nie ugnie)
Czwarty etap: Skupuj do wyprzedania i uklepania dna.
Piąty etap: Odczekaj na dnie.
Szósty etap: Podgrzewaj popyt inicjując
akcje wykupu w krótkim czasie
Ósmy etap: Po wzroście maksymalnym jaki można uzyskać (np.: 200-300%) sprzedawaj
akcje w największej euforii zaniżając cenę i inicjując drugą falę spekulacji.