Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Poncyljusz: PiS nie bałby się zwiększyć deficytu budżetowego

Poncyljusz: PiS nie bałby się zwiększyć deficytu budżetowego

Wyświetlaj:
Krol23 / 89.174.107.* / 2008-12-08 13:53
By się nie bał i zwiększył deficyt? Się jakoś nie dziwię i właśnie dlatego nie głosuje na PIS, bo Was gospodarka nie to że nie interesuje, ale po prostu nie macie o niej pojęcia. Lewica już rządziła (tano 'nowa' lewica PISowska) też i nigdy więcej please.
JAW / 84.10.239.* / 2008-12-08 10:14
Ja będąc opozycjonistą też bym się nie bał, bo to tylko gadanie. Ale gdyby przyszło do realnej władzy i odpowiedzialności, to śpiewka byłaby inna. Rozumiem, że tzw. kotwica juz poszła w PiS w zapomnienie i była jedynie propagandowym wabikiem na miarę IV RP i 3 milionów mieszkań.
maxymili / 2008-12-08 12:20 / Tysiącznik na forum
Podejrzewam, że gdyby wódz miał widzenie, że deficyt jest bardzo dobry. A przecież USA ma największy deficyt, a my chcemy być jak USA. Był by więc go podniósł tak, że byśmy go spłacali przez następne 100 lat lub dłużej.
Cspostrzegawczy / 2008-12-08 10:53 / Tysiącznik na forum
kotwica była planwana na poziomie 30 mld, a realizowana na poziomie 25 mld - taką granicę zaznaczył Poncyliusz.

Polityka PO przypomina tę politykę Balcerowicza za rzadów Buzka, która doprowadziła do dziury budżetowej.
maxymili / 2008-12-08 12:27 / Tysiącznik na forum
Do dziury budżetowej doprowadziła polityka antykoalicji zawartej za czasu AWS między SLD Millera i częścią związkowego solidarnościowego skrzydła AWS. Wspólnie z SLD związkowcy powiększali dziurę budżetową, aż osiągnęła ona wielkość 80 miliardów co groziło katastrofą i wystraszyło inwestorów co spowodowało kryzys pod koniec rządów Buzka. Po wyborach wygranych przez SLD 41% Miller i jego ekipa usunęli wszystkie kosztowne ustawy, które wcześniej sami przegłosowali, a nawet zgłaszali.
Wina Balcerowicza za to jest żadna bądź ujemna, gdyż walczył z tym zjawiskiem psucia państwa.
Wina Balcerowicza to nadmierna ostrożność budżetowa, i nie pozwalanie na ryzyko, które mogło by przyspieszyć rozwój Polski, ale mogło by także doprowadzić do krachu.
Cspostrzegawczy / 2008-12-08 13:55 / Tysiącznik na forum
dziurę budżetową zdefiniwał Bauc, ale była spowodowana polityką Balcerowicza, główmie brakiem inwestycji w związku z próba spłacania długów i w związku z tym z gwałtownym spadkiem wzrostu PKB.

SLD oczywiście propagandowo dziure tę dwa razy powiekszyło.
Wydatki związkowe nie były tak kosztowne jak je malowało SLD.
SLD rozkręciło na nowo wzrost inwestycji i nastąpił wzrost PKB poprzez gwałtowne zadłużanie się. (odłożyło poprzez to kryzys w czasie ).

Na szczeście umietna polityka Gilowskiej utrzymania inwestycji i dyscypliny budżetowej położyła kres temu niebezpieczeństwu.

Niepokoi natomiast polityka PO, która przypomina polityke Balcerowicza - nadmiernrgo ograniczania inwestycji w imię szybkiego zrównoważenia budżetu (szczegónie podczas spadku wzrostu PKB), co doprowadzi ostatecznie do spadku PKB i spowoduje jeszcze większy deficyt i prawdziwy kryzys.
antyanty / 80.48.10.* / 2008-12-08 11:25
Chyba Ci cos sie pomylilo kolego. Tzw. dziura budzetowa w rzadzie AWS nie przez przypadek jest nazywana "dziurą Bauca", bo Balcerowicz nie byl juz Ministrem Finansow i w sejmie glosami AWS i SLD przechodzila kazda bewznadziejna ustawa zwiekszajaca wydatki panstwa, bez troszczenia sie o wplywy budzetowe i deficyt. Ponadto byla to tylko dziura potencjalna, bo ostatecznie nie wszystkie ustawy zostaly uchwalone, a czesc zawetowal tow. Kwasniewski.
pablo5 / 82.210.184.* / 2008-12-08 11:14
A gdzie tu sens w twierdzeniu, że do dziury budżetowej ma niby doprowadzić mały deficyt (chyba ok. 18 mld) a nie duży (30 mld)? To rozumiem, że jakby rząd zaplanował deficyt na poziomie 100 mld, to dziury by nie było i na wszystki by wystarczyło? Tylko niech Pan Forumowicz powie, kto za to miałby zapłacić? Generalnie wszystkie partie populistyczne (SO, PiS, LPR, SLD) najchętniej wydawałyby pieniądze z kieszeni moich dzieci i wnuków.
Pan Forumowicz zapomniał, że dziura budżetowa (Bauca) była wirtualna - Sejm przegłosował takie poprawki, że żadnemu rządowi by na tę "dobroć" posłów nie wystarczyło. Gdyby posłowie zachowywali się wtedy rozsądnie, dziury by nie było, tzn. byłby deficyt, ale standartowy.

Najnowsze wpisy