Nie wydawaliście przypadkiem moich podatków na podtrzymywanie przy życiu tych nierentownych zakładów? Czy za waszych rządów stocznie choć zbudowały choć jeden statek z zyskiem?
A co z SG sprzedaną przez was ISD? Przecież nie tak dawno ta grupa pisała list otwarty do tuska o wynegocjowanie większej pomocy publicznej dla stoczni, ponieważ sama nie jest w stanie zbudować statków bez pomocy ze strony państwa!

Żądam zaprzestania dokładania do nierentowych firm z moich podatków. Jeżeli stoczniowiec nie potrafi wybudować statku szybciej i taniej niż koreańczych, chinczyk czy japończyk to może lepiej, żeby uczył się strzyc kundelki. A moje podatki proszę przeznaczać na infrastrukturę a nie bandę złodziejskich związkowców w stoczniach, hutach, pkp czy też górnictwie.

A od pisobolszewików pokroju poncyliusza, obecnie studenta a w przeszłości ministra (!) ponieważ w pisowskim jak i w leninowskim państwie i sprzątaczka mogła być ministrem, żądam odwalenia się od moich podatków. Sami zrobić nic nie potrafiliście to teraz nie pieprzcie, towarzysze od Rajmunda.