Pływam od 3 lat z dziewczyna. Mamy po 26 lat i uważamy to za naprawdę kozacki wypoczynek, gdzie nie ma miejsca na nudę. Dzięki temu zwiedziliśmy ok 20 wysp.
Owszem, jest trochę osób +50 ale na plazy w Mielnie czy Rodos nie ma? Oni maja swoje zajęcie, przedstawienia, imprezy a młodzi swoje.

Witam byłem w końcu maja na takim rejsie z Florydy po Karaibach 8 dni .Byłem sceptyczny ale po jestem zachwycony.Nie ma czasu się nudzić ,codziennie rano inna wyspa a na statku atrakcje od kasyna po teatr Myśle już o nowym rejsie tym razem w Europie,zachęcam i pozdrawiam

Przez ponad dwadziesia lat co roku wyplywamy z rodzina na Karaiby pod patronatem Polskiego Radia w Filadelfii (USA) . Nie boje sie ze, jak to napisal (jack 598) „motorówka (nawet zdalnie sterowana) wypełniona materiałami wybuchowymi mogłaby zrobić większą szkodę niż zamach w mieście dlatego nie płynę”.Zwiedzilismy prawie wszystkie wyspy na Karaibach. Oplynelismy przyladek Horn przez Falklandy do Benos Aires oraz Montewideo. Przeplynelismy przez Kanal Panamski. To wszystko za tanie pieniadze w pelnym luksusie, nigdy nie bylbym w stanie pozwolic sobie na taka wycieczke indywidualnie na „wlasna reke”. Do tego nalezy dodac wystepy polskich artystow zapraszanych przez organizatorow i prywatnych spotkaniach na statku przy bezplatnych drinkach fundowanych przez biuro podrozy. W kazdym rejsie jest opiekun ktory pomaga slabiej mowiacym po angielsku.
Wlos na glowie staje kiedy czytam o oszustwach (niektorych) polskich biur podrozy. W Stanach jest to nie do pomyslenia. Stopy wody pod kilem.

To, ze wycieczkowce glownie rejsuja po Karaibach wynika z ich bliskasci,a tym samym niskich cen. Tygodniowy rejs na Bermude czy Bahamas z Nowego Jorku to cena ok. $1000 - czyli na portfel Amerykaniena dosc tanio. Takie same wycieczki na morze Srodziemne czy Polnocne to ponad $2,500. O rejsach na Australie czy Hawaje lepiej nie wspominac.

A co ma z tym wiek wspólnego?? Poprostu młodych na to nie stać i dlatego lecą last na Majorkę za 100 euro