W USA realizuje się rządzenie państwem na zasadzie kontra bogaci p-ko motłochowi.Bogaci od globalizacji gospodarek państw podlegajacych kapitałowi na zasadzie dodrukowywania waluty itd
a jak już określiłem motłochowi.Wg mnie jeżeli ci bogaci ponoszą jednak koszty ubezpieczenia
zdrowotnego 45 % ludności USA na zarządzenie Prezydenta OBAMY to będa musieli również ponieść jeszcze inne koszty jako że "pogoda obecnie jest dla zwykłych ludzi" Nie będą działałły jak dotychczas ten koncesus z 1965r
że wszystko co motłoch wypracuje mają przejmować
fortuny rodzinne a i odswieżone przez tych bogatych Prawo Saya ze podaż kreuje popyt i dlatego wciska się biednym ludziom przeróżnego
badziewie aby wiadomo interes się kręcił ?
Dodam jescze ze mój brat mieszkający na stałe w
USA przed II turą wyborów na Prezydenta mówił mnie że amerykanie nie słuchają już OBAMY i
mylił się w tej opinii. Ja jestem za Prezydentem
OBAMĄ ponieważ zna problemy zwykłych ludzi jak muszą się zmagać aby związać koniec z końcem. Mam tu na myśli otrzymywane gaże za pracę.Bogaci
są chytrzy i nie rozumieją biednych. Zajmuja się
tylko wielką polityką i dbałością o akumlację swoich bogactw. Pozdrawiam ponieważ na ten temat
można byłoby zapisywać stosy stron.