aa139
/ 86.1.63.* / 2016-04-23 14:47
Nie widzę powodu, dla którego kobiety miałyby pracować krócej od mężczyzn, no chyba, że będą dostawać mniejsze świadczenia. Jest to absurdalne tym bardziej, że kobiety żyją średnio dłuzej od mężczyzn. Ale najważniejsze jest co innego, a mianowicie fakt, że tak naprawdę to nie istotne kiedy przejdziecie na emeryturę. Ważne jest, czy lubicie swoją pracę. Jeśli ktos nie lubi swojej pracy lub nie lubi w ogóle pracować, to nawet jeśli przejdzie na emeryturę po dwudziestu latach pracy, to może uznać swoje życie za zmarnowane. Więc jesli komuś te kilka lat pracy więcej robi taką różnicę, to proponuję przede wszystkim zmienić zajęcie z ciecia-kopacza rowów na jakieś przyjemne i satysfakcjonujące. Poza tym, z tego co się orientuję, to emerytury w Polsce, z której już dawno temu uciekłem, nadal nie są jakoś szczególnie wysokie, nie gwarantują wysokiego poziomu życia. Aż tak Wam spieszno do stania w kolejkach za najtańszymi produktami i gapienia się w TV? Bo raczej na podróżowanie po świecie nie macie co liczyć za te dwa tysiące miesięcznie, czy ile tam dostaniecie. To już chyba lepiej pracować. No chyba, że ktoś zwyczajnie nie lubi pracować, ale przecież Polacy to taki pracowity naród... Alternatywą jest przyrost naturalny - powstrzymanie uchodźctwa z Polski, rodzenie dzieci (minimum trójka na parę rodziców - tylko wtedy jest przyrost) lub sprowadzenie setek tysięcy imigrantów, którzy będą pracować, ale na te działania raczej się nie zanosi.