uiyf
/ 46.113.101.* / 2011-03-13 15:21
OBECNIE MILIONY POLAKÓW STAJE PRZED ZAGROŻENIEM
UTRATY ELEMENTARNYCH POTRZEB EGZYSTENCJALNYCH.
Co trzeci pracujący Polak zarabia równowartość płacy minimalnej, która w tym roku wynosi 1386 zł – wynika z szacunków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej (najczęściej bez żadnego ubezpieczenia
i na tzw. zlecenie). Ceny: gazu, prądu, czynszu, żywności - wszyscy znamy i ciągle rosną. Realne bezrobocie sięga 25%. Ilość rodzin i osób poddanych eksmisji i bezdomności – nie są w ogóle objęte żadnymi (przynajmniej oficjalnymi !!!) statystykami. Upadająca
służba zdrowia, szkolnictwo, system emerytalno-rentowy, itd., itd.
A przy tym: galopujące wewnętrzne i zewnętrzne zadłużenie, wszechobecna korupcja (bodaj największa w całej UE), szerząca s
ię biurokracja (i koszty jej funkcjonowania): 31 grudnia 2007 r. w administracji publicznej pracowało 382,5 tys. osób. Pod koniec
2010 r. - już 457 tys. - PRZYBYŁO 74,5 tyś. urzędników.
WSZYSTKO CO MOŻLIWE DO PRZEJĘCIA I KRADZIEŻY
JUŻ ROZDZIELILI MIĘDZY SIEBIE, RZUCAJĄC OCHŁAPY „POSPÓLSTWU” DLA ZACHOWANIA TZW. „SPOKOJU SPOŁECZNEGO”. KŁAMIĄC I ŁUDZĄC NIEOKREŚLONYMI KORZYŚCIAMI W JAKIEJŚ NIEOKREŚLONEJ PRZYSZŁOŚCI
(TE HASEŁKA: NP. „WYBIERZ PRZYSZŁOŚĆ”)
KONTROLOWANYMI OD POCZĄTKU NIEMAL WSZYSTKIMI
MEDIAMI I APARATEM PAŃSTWOWYM (WŁADZA
USTAWODAWCZA I WYKONAWCZA), KONTROLUJĄC NIEMAL
KAŻDY ASPEKT ŻYCIA SPOŁECZNEGO (GOSPODARKA,
POLITYKA, KULTURA). I ZARAZEM BRUTALNIE NISZCZĄC
KAŻDY PRZEJAW JAKIEJKOLWIEK NIEZALEŻNOŚCI.
Polska jest rządzona przez nędze, moralną, intelektualną i gospodarczą. Przez ludzi pozbawionych wizji i godności. Rządzą
aby rządzić. Siedzą przy korycie i z lubością wsłuchują się w
odgłosy swojego mlaskania. Niczym Targowica. Wpatrzeni swoimi wyłupiastymi oczkami w słupki poparcia. Jeżeli będziemy świadkami wprowadzania jakiś ustaw, to będą to ustawy pod publikę, które nie naruszą mafijnych interesów oligarchii poskomuszej. Która po 20 latach od formalnego odejścia od władzy nadal ma przytłaczające wpływy. Polska nie jest państwem demokratycznym. Nadal istnieje cenzura, brak wolności gospodarczej. Nadal podpuszcza się ludzi dyskredytując wartościowych ludzi, przy pomocy chordy śmieci w przebraniu dziennikarskim. Nadal kreatury mogą spotykać się w redakcjach i stacjach dołączając swój jad. Zatruwając narodowi
dusze.
NAJWYŻSZY CZAS ROZPĘDZIĆ TO ZWASALIZOWANE, UBOSKRĘTNE TOWARZYCHO PRZYSSANE DO KORYTA OD OKRĄGŁEGO STOLIKA.