Piszą wszystko tylko dla kobiet jak ściągać a jak zmniejszyć? Kiedyś zarabiałem ok. 2 000 zł.i sąd przyznał 500zł. alimentów teraz kiedy mój stary zakład nie istnieje nie mam stałej pracy gdzie dorobię tam uciułam parę złotych ale nie stać mnie na zapłacenie czynszu, alimentów a jeszcze trzeba kupić coś do jedzenia. Zakładałem sprawę i oczywiście pani sędzina podtrzymała wyrok z założeniem że dostanę lepszą pracę ale jakoś takiej nie ma. I co mam teraz zrobić? Może pani sędzia mnie teraz zatrudni? Te panie nawet chyba nie wiedzą jakie myśli facetowi przychodzą do głowy jak nie ma z czego zapłacić. Jak tak dalej będzie to albo umrę z głodu albo sam skrócę sobie cierpienia może tym "inteligentnym" paniom otworzą się oczy.

Jak są portale pomagające przed, to powinien być pomagający po. Panie będą musiały pytać się chociaż o imię lub imiona.