asdfgihjul
/ 217.212.230.* / 2012-01-25 15:40
Jeśli dorośnie, będzie zbyt tchórzliwy żeby zostać klasycznym przestępcą. Bardziej będzie mu odpowiadała działalność na pograniczu polityki i biznesu, w strefie "półcienia".
Będzie bardzo sprawnie manipulował swoim otoczeniem, sprawiając wrażenie partnerstwa a czasami nawet uniżoności, ale jednocześnie po mistrzowsku będzie rozgrywał przeciwko sobie różne frakcje swojej partii czy środowiska.
Pozbawiony ludzkich uczuć, pełen zwierzęcej nienawiści do swojego narodu a jednocześnie pogardy do swojego bezpośredniego otoczenia, będzie zręcznym intrygantem i politycznym "macherem". Jednocześnie jednak wewnętrznie tchórzliwy, nie będzie niszczył swoich przeciwników bezpośrednio. Zadowoli się publicznym poniżaniem swoich współpracowników, a wrogom zgotuje jakiś wypadek, samobójstwa albo na przykład katastrofę lotniczą.
Jako typ bez honoru i godności, tchórz i intelektualna miernota, sam nie będzie w stanie wydać odpowiedniego zlecania, podczepi się więc pod kogoś znacznie potężniejszego (być może kogoś kogo sam skrycie podziwia), komu "da zielone światło", a sam będzie patrzył. Może nawet dla jeszcze bardziej perwersyjnej przyjemności pojedzie na miejsce katastrofy / wypadku obściskać się ze współzleceniodawcą.
Tyle moich przemyśleń, zaznaczam, że nie mają one W ŻADNYM STOPNIU podtekstu politycznego, a już w ogóle nie dotyczą naszego "phłemieła".