O czym ta pani mowi? Chyba zapomniała, jak śpiewająco zagajała do agenta Tomka o 'kręceniu lodów, tralala" na prywatyzowanych szpitalach? Jak dotąd, żaden sad nie stwierdził nieprawidłowosci w działaniach CBA, Wręcz przeciwnie - działania byly zgodne z prawem. Mimo nagonki i komisji sejmowej nie mogli postawić żadnych zarzutów CBA, bo ich działania miały ZGODE SADU. Jeżeli to zostałoby stwierdzone (nieprawidłowosci), to również sąd musialby być "współwinny prowokacji".
Z całej kampanii "dokopania PiSowcom z CBA" prowadzonej przez PO przez pare lat, pozostała wydmuszka (to tak a'propos polityki miłosci, zmiany stylu żądzenia i wyzbuciu sie checi odwetu i ścigania przeciwników politycznych przez PO - haha!).
Uruchomili caly aparat państwa (od 'niezależnej" prokuratury po "obiektywną komisje sejmową") i ........d...pa blada. Teraz jesli sad uniewinni posłanke PO, musi to zrobic z podwazeniem decyzji sądu zatwierdzajacego ówczesne
akcje i procedury CBA.
Poza tym, jako posłanka powinna byc poza wszelkim podejrzeniem. Minister Lipiec w rzadzie PIS za łapówki dostał wyrok, a sprawa wyszła na jaw dzieki CBA jeszcze podczas rzadów Kaczyńskiego i nie było tlumaczenia - dymisja do czasu wyjasniena sprawy. PiS nie chronił "swoich" tak jak Tusk podczas afery hazardowej, której nie było. I to jest ta zasadnicza róznica pomiędzy PiS a PO...