Jako poszkodowana przez firmę EFL zachęcam wszystkich, którzy czują się oszukani przez tą firmę do składania doniesień do prokuratury we Wrocławiu.
Zapoznałam się dość wnikliwie z problemem wyłudzania pieniędzy przez EFL od klientów opisujących swoje doświadczenia na różnych forach internetowych. Stąd też wiem jak ogromny jest to problem i z własnego doświadczenia wiem jak bezsilni jesteśmy wszyscy wobec praktyk stosowanych przez tą firmę.
Szanowni Poszkodowani ... nawiązałam kontakt z kilkoma osobami, które znalazły się w podobnej sytuacji jak ja i poddali się w walce ze względu na nieznajomość swoich praw lub ze względu na brak możliwości finansowych. Apeluję do Was - nie poddawajcie się, pamiętajcie że EFL czuje się bezkarny bo większości się nie chce dochodzić swoich racji a umowa leasingu jest tak skonstruowana, że dopuki nie zapłacimy jesteśmy na pozycji przegranej. Więc płacimy, płacimy a EFL zaciera ręce.
Czytając posty internautów czasami trafiają się takie, które oskarżają nas leasingobiorców o nierzetelność twierdząc, że problemy jakie mamy wynikają z EFL dotyczą nieterminowego wnoszenia opłat z tyt umowy. Dla tych wszystkich, którzy tak twierdzą niech wypowiedzą się o mojej sytuacji...
W EFL posiadam 2 umowy. Jedna z nich kończy się teraz tzn 16 marca br druga 17 lipca br. Problem pojawił się w lutym tego roku kiey to otrzymałam rozwiązanie umowy (tej która kończy się w marcu)z powodu zaległości w płatności przedostatniej (wg harmonogramu spłaty)raty. Oczywiście natychmiast zareagowałam zwracając się do osoby która moją windykację prowadzi. Przesłałam jej wszystkie potwierdzenia przelewów jednak w dalszym ciągu twierdziła że nie opłaciłam jednej raty. Okazało się, że w XI 2011r zrobiłam przelew łączny na 2 umowy leasingu zaznaczając że dotyczą dwóch umów. Oczywiście księgowe zaksięgowały moją wpłatę na jednej tylko umowie przez co powstała prosta sytuacja - 1 umowa z nadpłatą a druga z niedopłatą. W międzyczasie pisałam do działu reklamacji i o dziwo odpisywała mi ta sama Pani która zajmuje się moją windykacją. Napisałam także ogólnie do działu kredytów trudnych i kto mi odpisał? - oczywiście ponownie ta sama osoba. Kuriozum!!! Z wielkim grymasem w głosie i wyczuwalną niechęcią do mnie oznajmiła, że moja reklamacja zostanie rozpatrzona pod warunkiem uiszczenia tego samego dnia opłaty warunkowej od wznowienia umowy w wysokości 369zł (bez jakiegokolwiek tyt - ot tak po prostu - ciekawe czy dostanę na to fakturę. Jeżeli nie zapłacę tego samego dnia w którym mi to napisała miałam być obciążona opłatą w wysokości 1107zł brutto. Poprosiłam o pomoc firmę, z którą 3 lata temu podpisałam tą umowę. Po interwencji przystano na niższą kwotę tak abym mogła zakończyć umowę i dokonać wykupu samochodu. Jeśli dalej starałabym się walczyć z nimi wówczas musiałabym do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Sąd płacić dziennie 1% wartości samochodu z tyt bezprawnego jego użytkowania.
Kolejne kuriozum dotyczy moich wpłat. otóż moja miesięczna rata wynosi 832zł jednak co miesiąc przelewałam kwoty rzędu od 850 -870zł. Zauważyłam że w informacjach o kwocie należnej następnej raty nie dokonywano korekt. Zwróciłam się do działu reklamacji o wyjaśnienie gdzie podziała się nadwyżka wniesionych przeze mnie wpłat. Odpowiedz mnie poraziła - napisano mi (ta sama osoba która prowadzi moją windykację), że wszystko jest zaksięgowane jak trzeba i nie ma nadpłaty a jeśli chce otrzymać rozliczenie to powinnam zwrócić sie do DOK EFL z takim wnioskiem i za opłatą otrzymam takowe rozliczenie. Fajnie prawda???
Następna sprawa dotyczy monitów które były wysyłane do mnie w sprawie tej nieszczęsnej niedopłaty - myślicie że zostały one potrącone z mojego rozliczenia po wyjaśnieniu sprawy? Jeśli tak to się grubo mylicie - 60zł brutto mają za friko.
Podsumowując - zarobili na mnie tylko w tej sprawie o której napisałam, a było ich więcej - 369zł za rozpatrzenie reklamacji + 60 za monity + moje nerwy, czas i dodatkowe telefony aby to wszystko powyjaśniać.
Moja szkoda nie jest duża w porównaniu z niektórymi z Was jednak nie mam zamiaru odpuścić gdyż za ciężko przychodzi mi zapracowanie na to wszystko co mam i tacy złodzieje jak EFL nie bedą mnie okradać!!!

Szanowni Państwo ...namawiam Was do zwracania się do Prokuratury powołując się na przestępstwo opisane w art. 286 Kodeksu Karnego tj. cyt. "Art.286 Oszustwo
§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto żąda korzyści majątkowej w zamian za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy.
§ 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 4. Jeżeli czyn określony w § 1-3 popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie