nowe wzory
/ 89.228.124.* / 2016-01-24 17:44
A może by tak urozmaicić repertuar odzieży patriotycznej o elementy graficzne ukazujące np. chłopa pańszczyźnianego zakutego w dyby, płonącą stodołę w Jedwabnem, "pławienie w XVIII w. czarownicy w jeziorku, granatowego policjanta z czasów okupacji, sceny z walk ulicznych w Warszawie w czasie zamachu majowego, rozpitych przez tzw. przemysł propinacyjny w XIX w. wiejskich kmiotków, pogromy żydów i tzw. innowierców w czasach kontrreformacji, zbieranie dziesięciny przez plebana z pól kmiecych, nawalanie bejsbolami przez "patriotyczną" młodzież faszystowską żydowskich studentów w ramach wprowadzania tzw. getta ławkowego w latach trzydziestych XX w., ścięte głowy w czasie ruchawki Jakuba Szeli, zagraniczne występy tzw. lisowszczyków w XVII w., zbrodnię w Gąsawie XIII w., wyłupienie oczu księciu Zbigniewowi z rozkazu jego brata Krzywoustego, bezmyślne wysyłanie na śmierć wiosną 1945 r. całych oddziałów Wojska Polskiego przez wiecznie pijanego gen. Świerczewskiego, bredzącego Piekarskiego na mękach, podjęcie decyzji o wybuchu powstania warszawskiego w 1944 r. w obliczu ogromnej przewagi hitlerowców, fatalnego uzbrojenia powstańców i chełpienie się z faktu wysyłania na barykady powstańcze kilkuletnich bezbronnych dzieci, wypędzanie tzw. syjonistów do przysłowiowego Syjamu w marcu 1968 r., itp, itd. Nasza historia jest przecież bardzo bogata w różne ciekawe wydarzenia i dlaczego mamy ją tylko ograniczać do znajomości faktów i symboli na poziomie tak dziś modnej "superpatriotycznej" tzw. gimbazy? Ale obawiam się, że firma odzieżowa nie skorzysta z mych propozycji, do których nie roszczę sobie absolutnie żadnych praw autorskich. Tym bardziej, że dziś jest bardzo modne pisowskie hasło tzw. polityki historycznej - czyli robienia historycznej wody z mózgów młodemu pokoleniu. Wszystko co było przeszłością naszego państwa zgodnie z "polityką historyczną" będzie zawsze wspaniałe i cacy, a całe zło zawsze będzie czaiło się za granicą, która nieustannie knuła, spiskowała i kopała dołki pod naszym nieustannie wspaniałym Narodem. Już to słyszałem kiedyś z ust "towarzysza Wiesława" Gomułki , który np. za brak rąbanki u rzeźnika lub w taniej jatce ( były kiedyś takie sklepy) winił zawsze odwetowców zachodnio-niemieckich z Bonn. Dziś prawie to samo słyszę z ust prezesa "zbaw Polskę". Przypomina mi się młodość, tylko że jakoś rzygać się chce...