Droga Ewko, ma Pani wiele racji, ale jak to przedstawił brutalnie w swoim czasie niezastąpiony rzecznik stanu wojennego J. Urban - rząd się wyżywi. Jestem przekonany że co jak co, ale diety europosłów czy wynagrodzenia urzędników będą ostatnimi, które rządzący zgodzą się obniżyć. Nie znam faktów, ale mogę się założyć, że gdyby przeanalizować wzrost w ostatnich 30 latach pensji urzędników, to wykaże on całkiem niezłą dynamikę, chociaż rozwój gospodarczy UE jest symboliczny. Zasada "divide et impera" we współczesnym wydaniu socjalistycznej demokracji zachodniej, to nie - jak można przeczytać w słownikach - "siej niezgodę, a będziesz rządził" tylko, zabierz innym i rozdaj (oczywiście nie wszystko) to co zabarałeś tym którym zabrałeś według włśanego uznania, a uzależnisz ich od siebie będziesz mógł z nimi zrobić, co ci się rzewnie spodoba.

Dziękuję. A więc nie pomyliłem się w swoich przypuszczeniach.