Pilsener
/ 2010-01-07 13:44
/
Sofciarski Cyklinator Parkietów
"produkcji energii z ekologicznych źródeł" - bzdura, dlaczego mamy się zrzucać na zysk wiatraków czy biogazowni? Wiatraki szpecą krajobraz, są drogie i niebezpieczne (ryzyko pożaru czy wymknięcia się spod kontroli, strefa bezpieczeństwa wokół wiatraka to 400m), zależne od kaprysów wiatru. Prąd z wiatraków jest tak drogi, że opłaca się ich właścicielom "podrasować" je silnikami elektrycznymi zasilanymi z sieci. Kupię np. 200 MW z sieci, przepuszczę to przez wiatraki uzyskując około 150 MW energii "ekologicznej" (licząc 25% strat) a i tak zarobię na tym, bo oczywiście ekologiczna energia jest droższa, sieci muszą ją kupić a różnicę pokrywają podatnicy.
Jaka to ekologia, jak żeby wytworzyć 10MW z wiatraka trzeba zużyć 20-30 MW taniej energii z węgla czy ropy? Przecież koszty instalacji i funkcjonowania przekładają się wprost na zużycie energii - ale weź to wytłumacz opłacanym przez wielkie koncerny ekologom i politykom.