KońSerwatywny
/ 62.40.0.* / 2015-10-29 08:45
Ja tego nie rozumiem. Jaką stratę poniosłem, kupując auto z tym silnikiem ? Napisali w specyfikacji, że pali średnio 5,6 litra i tyle pali. Gdzie tu straty ? Informacja, ile się przy tym wydziela spalin jest dla mnie nieistotna, nie czytałem jej, nie spojrzałem nawet na to, nie ma więc mowy o tym, że koncern mnie oszukał. Nawet gdybym przeczytał i zapamiętał te dane, i tak by mi to dalej wisiało. Auto jeździ, pali mało, jest bezpieczne, bezawaryjne, przegląd przechodzi bez problemów. Kupiłem więc dokładnie to, co chciałem kupić. Bo potrzebuję jeździć, a nie zastanawiać się nad spalinami. Nie widzę więc żadnych strat własnych ani nie czuję się w żaden sposób poszkodowany. Mówię tu tylko o sobie. Ci ludzie, którzy kupują auto dlatego, że mało spalin wydziela, nich się sądzą, to ich problem. Mogli zresztą kupić sobie hybrydę czy zgoła elektryka. One wcale nie wydzielają.