jasne; wystarczy nacisk rządu na stacje aby nie korzystali na tym zresztą gdyby któraś spółka się na to odważyła została by ogromnie zniesławiona przez media... Zamiast obniżać akcyze i podatki z takich bezsensownych rzeczy jak np. kosmetyki które wcale nie poszły w dół może warto pomyśleć o paliwie którego ceny wzrost oznacza wzrost cen wszystkiego na sklepowych półkach? zresztą możn by zwiększyć o wiele koncesje na alkohol i tytoń, nie pale ale lubie się napić i sam bym ubolewał nad wzrostem jego cen ale nie są to rzeczy niezbędne, to tylko zwykłe używki- chcesz pić lub palić? płać. A paliwo to rzecz która jest często niezbędna np. przy dojazdach do pracy. Można też zmniejszyć akcyzę ale zwiększyć koszt mandatów. Zgadzam się za to z tym że to żenujące iż money.pl daje taki chwyt na stronie: aby coś dało skutek potrzebne są: imie, nazwisko, podpis i tak pare milionów osób lub chociaż kilkaset tysięcy :)