na rzad przynajmniej mozna wywrzec nacisk, na koncerny paliwowe nie. Mysle, ze w obliczu takich protestow i firmy paliwowe beda dazyc do obnizki cen w detalu. Za duza presja spoleczna. Zreszta same koncerny to juz zapewniaja poprzez swoje organizacje branzowe, np. Izbe Paliw Plynnych. Najlepiej krytykowac wszystko co sie probuje robic i nic konkretnego nie robic. Takie
akcje sa potrzebne, bo pokazuja, ze narod nie spi i nie mozna mu robic wody z mozgu.