Popieram, ale jeszcze bardziej popieram prawdziwe reformy, a nie jakieś np. pseudo kosmetyczne naprawianie KRUS !!! To niesłychane, żeby rolnik płacił niecałe 200 zł kwartalnie podatku, podczas gdy każdego podatnika obowiązują stawki 19%, 30% i 40% ! (Dla rolników wprawka: jeżeli emeryt dostaje 810 zł MIESIęCZNIE "na rękę" emerytury, to zapłacił podatku 190zł MIESIęCZNIE! Najprostszą reformą uzdrawiającą finanse państwa, jest wywalenie KRUS i potraktowanie każdego rolnika jak każdego obywatela tego kraju. Tzn przychód - koszty = dochód. Więc jeżeli jakiś rolnik osiąga dochód to powinny obowiązywać go stawki PIT (jak dla całej reszty kraju). Przecież, jeżeli jakieś gospodarstwo "ledwie" wiąże koniec z końcem TO NIE MA DOCHODU I NIE PłACI PODATKU (że nie wspomnę o kwocie wolnej od opodatkowania). A może rolnik i jego rodzina nie korzysta ze szkolnictwa, sądownictwa, służby zdrowia, urzędów itd ... że nie wspomnę o miliardach z kasy państwa dopłacanych właśnie do emerytur rolniczych ! Takich przykładów trudnych reform, ale niezbędnych można mnożyć! Po wprowadzeniu ich w życie już żaden rząd nie miałby argumentów przeciwko obniżeniu akcyzy,
vat itd. Ale cóż, lepiej nic nie robić, patrzyć na sondaże i mieć święty spokój (nie głosowałem na pis, ale na PO)