RaRaRa
/ 83.15.120.* / 2015-12-02 12:41
Tylko nie da się zastąpić pokolenia robotników pokoleniem inżynierów, tak już.
Trzeba też pamiętać, że nagle nie zmieni się struktura społeczeństwa i pod względem inteligencji i osobowości. Nie wszyscy chcą pracować twórczo, projektować, zarządzać i ponosić odpowiedzialność za swoje obliczenia i decyzje. Zawsze będzie dużo takich osób, które chcą poukładać cegły, poskładać kartony, wydać towar z magazynu, zapakować paczkę i wieczorem pójść na piwo z kolegami. W zautomatyzowanym świecie nie ma miejsca dla osób, które go nie lubią i nie potrafią się dostosować. Wielu ludzi, nie tylko starych, lubi pójść do sklepu, porozmawiać z ekspedientką i nigdy jeszcze niczego nie zamawiali przez internet. Robotyzując świat, wykluczamy ich ze społeczności. Ostatecznie powstanie sztuczna inteligencja, która będzie potrafiła sama projektować i optymalizować programy i maszyny, a następnie wyprodukuje towar, zeskaładuje go w magazynie, wrzuci na stronę internetową, sprzeda a na końcu zaksięguje koszty i wyśle sprawozdanie do urzędu. Tam sprawozdanie przetworzy serwer, sprawdzi poprawność, dopisze do bazy danych i zarchiwizuje. Tylko skąd ludzie będa brali pieniądze na zakupy?