Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Prace magisterskie do lamusa - rewolucja na uczelniach

Prace magisterskie do lamusa - rewolucja na uczelniach

Wyświetlaj:
MD9999 / 195.20.110.* / 2007-06-28 13:26
A ja i pisałam pracę magisterską i zdawałam egzaminy końcowe (łącznie z 8 przedmiotów) na koniec studiów (oczywiście zupełnie odrębne od egzaminów po każdym smestrze) na Uniwersytecie Wrocławskim, Wydział Matematyki i Informatyki (matematyka) i nie narzekam. Przynajmniej wiem, że jestem godna tytułu matematyka, a nie tylko, że potrafię skopiować legalnie (po zaznaczeniu w bibliografii) część pracy z innych książek.
okonio / 84.201.219.* / 2008-04-19 13:01
Musisz pojąć że, komentowanie dokonań innych może mieć wymiar syntetyczny, a nie tylko analityczny. Przemyśl to...
Fibak / 87.99.44.* / 2007-03-01 11:37
Po co mają sie uczniowie pocić przy nauce , pocenie sie jest szkodliwe na serce, poza tym, tumaństwem lepiej się steruje i niewoli...
towarzysz / 83.24.193.* / 2007-03-01 16:22
wiesz zapewne co mówisz, masz doświadczenie, a jaką grupą kierowałeś i w którym departamencie?
Fibak / 87.99.44.* / 2007-03-01 19:15
nie pojmiesz tego, jestem z Gwiezdnego Dowódctwa spoza bariery dla cymbałów
sanitariusz / 83.24.193.* / 2007-03-01 19:29
a skąd, oczywiście że da się pojąć, jeden jest Napoleonem, drugi Gwiezdnym Dowódcą i wobraź sobie byle cymbał takiego chojraka, bez żadnych ceregieli, mocuje pasami do łóżka szpitalnego dla uspokojenia.
Fibak / 87.99.44.* / 2007-03-01 20:22
Pasami do łóżka o Jezuńku...myslisz ze cymbał dałby mi rade? Znam karate i byle sztywny ciołek, dla , którego metafory to objawa choroby psychicznej, loduje sam na takim łóżku po jednym moim z pół obrotu...
cymbalista / 83.24.193.* / 2007-03-01 20:32
jak nie jeden to dwóch cymbałów, a na dodatek gdyby użyli broni w postaci metafory, że są również z Gwiezdnego Dowództwa oraz że każdy z nich ma po czarnym pasie , udałoby się pewnie ułozyć w łóżeczku delikwenta polubownie.
Fibak / 87.99.44.* / 2007-03-01 20:43
Polubownie, to chyba ze szczeki wykopane z facjat cymbałów , mogłyby cos próbować powiedzieć ale to pewnie z marnym skutkiem. Zresztą tych cymbałów to źle policzyłes powinno być ich trzech, siebie ze zrozumiałych powodów nie wciągam do rachunku bo nie jestem cymbałem.
psychodrama / 83.24.193.* / 2007-03-01 20:59
wyjaśniliśmy już sporo, jesteś z Gwiezdnego Dowódctwa, ćwiczysz karate i nie jesteś cymbałem - wszystko to oczywiście deklarowane jest w ramach metafory. Ze swojej strony pozostaje mi proponować więcej cymbałów niż trzech (jakoby ich nie brakuje). Tobie pozostaje zorganizować wyłącznie armię klonów (w ramach gwiezdnego dowództwa) celem targania po szczękach owych chętnych w pomocy cymbałów - sanitariuszy.
Fibak / 87.99.44.* / 2007-03-01 21:51
Jesteś nudniejszy od flaków z olejem...
msmaxxis / 2007-03-01 11:20 / Bywalec forum
Pomysl z likwidacja prac mgr jest kompletnie absurdalny. Jest to jedyna powazna praca w jakiej student sie moze wykazac zdolnosciami analitycznymi i umiejetnoscia wyciagania wnioskow i proponowania rozwiazan. To nie prace dyplomowe powinny byc usuniety, tylko powinno sie polepszyc kontrole po katem wykonania i opieki promotorow. Wiekszosci starej kadry sie to pewnie nie spodoba, ale to juz inna kwestia.

Jednak rozwazmy uczelnie zachodnie. Jest tam calkiem inne podejscie do studenta. Nie ma mozliwosci oddania pracy zawierajacej plagiat - studen od razu wylatuje z uczelni, wiec nikt nawet nie probuje ryzykowac utraty 5 lat zycia. Niesamodzielnosc wykonania jest traktowana tak samo. Obie sytuacje w sumie sie nie zdarzaja, bo promotorzy calkiem inaczej traktuja studentow, jak i podejscie studentow jest odrobine inne. Moje zdanie zapewne podzieli spora czesc mlodych absolwentow (z ost. 10 lat), ktorzy mieli mozliwosc wyjechania chociazby na Erasmusa i wykonania pracy dyplomowej na zagranicznej uczelni.
Tak wiec, aby reformowac szkolnictwo wyzsze, trzeba przynajmniej przez ladnych pare lat poznac inne systemy szkolnictwa zarowno w kraju jak i za granicami. Wtedy dopiero reforma odniesie pozadany skutek. No ale coz, panowie z PiSu sa na pewno "obyci" ze swiatem i jak zwykle wiedza lepiej.
Dodam jeszcze, ze w deklaracji z Boloni nie ma mowy, ani jednego zdania, o likwidacji prac magisterskich. Co wiecej regula jest, ze Bachellor powinien wykonac rowniez samodzielna prace koncowa (z reguly o odrobine mniejszym zakresie).

Podusmowujac, zyczylbym sobie, aby PiS w swojej kooperacji z "ekspertem" Giertychem i Lepperm, lepiej dalej nic nie robil, jesli ma wprowadzic zmiany, ktore odbiegna od standardow swiatowych! Poza tym patrzac na zorganizowanie rzadzacych (np. dwie durne komisje robiace to samo) mysle, ze nawet z dobrymi checiami spartola robote.

Jeszcze taka dygresja do poprzednich komentarzy: Lizbona mowi o uznawaniu dyplomow i studiow, a Bolonia o ujednoliceniu systemu edukacji wyzszej, i nie oznacz to, ze jedna zastepuje druga. Moze tylko po kilkudziesieciu latach Lizbonska nie bedzie juz potrzebna...
jonntek / 83.23.177.* / 2007-03-02 15:21
zamiast pisać bzdurne prace,lepiej nich wyksztauciuch nauczy się na pamięć np jednej
księgi z Pana Tadeusza.
Rydzu / 2007-03-02 01:45
Właśnie kończę prace magisterską na PW. Generalnie od miesiąca tylko pracuje, śpię i piszę tą prace. Dla jasności siedzę nad nią już od wakacji. Moim zdaniem większy porzytek by był z miesięcznego sprzątania wydziału. Kupa wysiłku i nie wiem po co . W moich czasach tak nas tępili, że ze 180 osób na 2 roku zostało się 80. po tym co przeszedłem na pierwszych latach to sam się dziwie, że dałem rade. Na koniec inżynier moim zdaniem należy mi się jak psu buda a tu jeszcze pracując po 250h w miesiącu muszę pisać tą prace. Pominę fakt, że zaniedbałem giełdę i teraz mam kumulacje tzw niefartownych decyzji. Swoją drogą to dużo mnie ten magister inżynier kosztuje....
Darek G. / 217.153.90.* / 2007-03-03 14:15
Oj Pawełku, Pawełku B. (Rydzu) Wszak studia na PW a także tytuł mgr, który otrzymasz to duży prestiż ;) i trzeba sobie na niego zasłużyć. Ortografia nawet w szkole średniej nie była Twoją mocną stroną, ale kto wie ,,, może GPW okaże się nią być. Nawiązując do wypowiedzi A.T. muszę przyznać, że trafnie Cię rozszyfrował, głowa do góry życie nie musi być gehenną !
mgr inż. / 62.233.214.* / 2007-03-02 16:52
OMC Inżynierze, słownik ortograficzny by się jeszcze przydał.
A.T. / 193.41.113.* / 2007-03-02 12:31
Nie kazdy musi miec tytul magistra inzyniera. Jezeli uwazasz, ze Cie to zbyt wiele kosztuje, to daj sobie spokoj. A tak to tylko marudzisz....
wolny człowiek / 83.27.57.* / 2007-03-01 09:57
To jeszcze ktoś pamięta o Strategii Lizbońskiej?
Deliwel / 213.199.225.* / 2007-03-01 08:43
Chcecie mnie pozbawić zarobku ? Jestem profesorem na UW, mój syn doktorem na SWPS utworzyliśmy tzw. spółdzielnię (nieformalnie). Piszemy prace na zlecenie studentów. A właściwie piszą to doktoranci dorabiając u nas. To do nich również należy aby pozyskali klienta poprzez bezposrednie złożenie propozycji studentowi.Jeśli jest zdolny i ambitny dużo wcześniej wykrywamy takich aby go pogrążyć a nastepnie uświadamiamy go, że nie szans na napisanie i obronę pracy. Wtedy składamy propozycje nie do odrzucenia. Czy ten rząd jest myslący. Chcce zniszczyć polską zaradność i przedsiebiorczość.
fred / 2007-03-01 08:21 / Bywalec forum
Zachodnie szkolnictwo jest słabe. Przypomina polskie przedwojenne. Mały zasób wiadomości, mniej ćwiczeń . Dopiero w NIEKTÓRYCH odpowiednikach średniej szkoły następuje wyrównanie do polskiego poziomu. Na zrównaniu stracimy (nasze dzieci i wnuki).
minc / 83.24.193.* / 2007-03-01 16:25
nie było jak szkolnictwo stalinowskie - to kształtowało umysły, ba również dzieci i wnuków
jliber / 212.180.147.* / 2007-03-01 08:42
Taki polski mit, rzeczywiście na papierze zakres tematyczny wygląda w polskich szkołach imponująco, w liceach różniczkować nawet się niby uczą (co jest nieprzydatne 99% ludzi w ich dalszej karierze), tylko potem w niezależnych badaniach międzynarodowych okazuje się że u nas 70% ludzi nie rozumie prostych tekstów w gazetach i wykresów. To nasze szkolnictwo jest słabe, zbudowane na zasadach oświeceniowych jeszcze, czyli mnóstwo faktów zamiast nauki samodzielnego myślenia. To my jesteśmy obecnie jakieś 100 lat za zachodem.
Marcin Ojdana / 194.145.96.* / 2007-03-02 14:03
Jakby wszyscy tylko się uczyli co im się w życiu przyda i z czego będą korzystać to większość by znała góra tabliczke mnożenia, proszę mi wierzyć. A Pan wiedział już w pierwszej klasie szkoły podstawowej co się Panu przyda? MAtematyka ( w tym rachunek różniczkowy) uczą myślenia analitycznego. to nie jest nauka pamięciowa ale do myślenia (nie twierdza że jedyna broń Boże). Jestem studentem i mając przedmiot odnoszący się do rachunku różniczkowego najprawdopodbniej nie będę go używał w przyszłości świadomie i czynnie, ale na miłość Boską to w nas wyrabia umiejętności analityczne. Chyba nie powiecie że to nie jest prawda. Na koniec taki slogan: Człowiek się uczy całe życie. czyż nie?
NioNio Ruten / 87.99.44.* / 2007-03-02 20:57
Pomijajać już nawet bardzo potrzebną zdolność analitycznego myślenia, kto mógłby zrozumiec ekonomię bez znajomośći rachunku różniczkowego a im wczesniej sie go nauczą ludzie , np w szkole średniej tym łatwiej później im pojmować rózne niuanse. Dobry inżynier bez drygu do mataematykl to cioł , a taki dryg trzeba w sobie rozwijać od jak najwcześńiejszych lat, itd, itd , itd
fred / 2007-03-01 23:59 / Bywalec forum
Mity panek jliber krzewi.
Większość ludzi u nich nie zna geografii, historii Europy. Manualnie są do niczego !
Zachodnie szkoły 1-go i 2-go stopnia to przedszkola edukacyjne - dla oszczędności budżetowych i ułatwienia sterowania nawą państwową.
Wybrańcy ( zamożni i zdolni - zdolni pokierować społeczeństwem ZA LORDÓW) otrzymują lepsze wykształcenie.
Samodzielnie myśleć potrafią , ale na tym koniec.
Dobra firma wybierze polskiego inżyniera, technika, robotnika.
Napewno można nasze szkolnictwo poprawić.
Nie rozmawiajmy o współczesnych studentach zaocznych...
jaśnieoświecony / 83.24.193.* / 2007-03-01 16:26
jakbyś zgadł żadnego samodzielnego myślenia - przykład jak wyżej
Defekt Motyla / 83.15.229.* / 2007-03-01 11:59
Czyli dokładnie jest odwrotnie Sz. jliberze - Oświecenie polega na samodzielności myślenia a nie na obecnym modelu polskiej szkoły. 100 lat za Zachodem i tak jesteśmy oprócz tego. Polską edukację opanowali jacyś pedagodzy bezsensowni: gdybyś poczytał ich artykuły to włosy stają dęba - jak taki dziad może kogoś uczyć. Jeśli idzie o Oświecenie - to uważam, że nie dotarła do nas jeszcze Encyklopedia Francuska /Wyrozumowana/ z 1751-. Mało - uważam, że jeszcze nie dotarła do nas Reformacja - jak wiadomo Reformacja musiała emigrować i jej 100% recepcja nie nastąpiła jak w Europie. Dalej - jestem w stanie udowodnić, że jesteśmy w 70% przed Renesansem zwłaszcza na terenach byłego zaboru rosyjskiego.
Uważam też, że większość Polaków - zwłaszcza katolików i komunistów - nie zdaje sobie sprawy, co się na świecie dzieje.
A jak to się dzieje, że do publiczności nie dociera tragiczny fakt, że jesteśmy najsłabsi w Europie ? A na mocy tego, co napisałem wyżej.
maa / 2007-03-01 09:21 / Tysiącznik na forum
No, nie bardzo tak jest. To nie jest polski mit.
Studia kończy wielu ludzi, którzy nie powinni wcale tego robic, bo się nie nadają. Są za głupi i matura ze szkółką pomaturalną powinna byc szczytem ich marzeń. To jest źródłem wielu uogólnień.
Jeśli jednak rozważamy ludzi inteligentnych i pracowitych, to przewaga ludzi, którzy skończyli dobre (bo i złe były) PRL-owskie lub rosyjskie uczelnie nad absolwentami "nowoczesnych" uczelni europejskich jest dosyć duża. Piszę o studiach przyrodniczych ścisłych.
Trudno zresztą uogólniać.

Nie zapominajmy, że uczelnie europejskie ukształtowała w dużej mierze rewolucja 1968, więc dużo zostało zrobione, by kształcenie było dla studentów swojego rodzaju la vie en rose.
modlinp / 2007-03-04 11:05
Praca magisterska ma sens tylko wtedy jak jest twórcza tzn. zaprojektowanie, wdrożenie w przypadku prac stricto teoretycznych mija się z celem bo będzie to praca odtwórcza.

Najnowsze wpisy