Zbyszek Zborowski
/ 89.76.177.* / 2016-05-06 17:15
też jestem cywilnym pracownikiem wojska, zresztą jak każdy. Produkuję opakowanie, następny ładuje w to nawóz sztuczny, kierowca to rozwozi, traktorzysta rozsypuje po polu, rolnik o to dba i ora, i sieje, masarz, młynarz płody rolne przetwarza, ktoś prowadzi rozwózkę, księgowość itp., żołnierz to zeżre i wysra. Przyjedzie sprzątaczka to posprząta, oczyszczalnia odbierze nieczystości. Na koniec, żeby żołnierz mógł spokojnie spać to inwalida chyba II grupy pilnuje koszar. Większość z nas dostaje dwanaście pensji w roku a co to nagroda lub pochwała nie wie nikt. Natomiast krzywda dzieje się żołnierzom i najbliższemu otoczeniu. Nowy minister tegoż wojska nie popisał się. Na wojsko robią wszyscy i wojsko niech nie zabiera przynajmniej dzieciom. A PiS niech dokończy sprawę dzieci!