WoSko
/ 86.24.133.* / 2015-05-23 23:47
Mieszkam aktualnie a Anglii, i nic w tym dziwnego. Mieszkałem kiedyś w Polsce i nawet miałem firmę, dość sporą, oceniam po latach. Nigdy nie traktowałem swoich pracowników jak wyrobników. W latach 90-siątych płaciłem około 3.000,00 - 3.5000,00 zł na rękę. Uważałem, że tak być powinno. Niestety, ale pomimo tego żaden z pracowników nie potrafił zidentyfikować się z firmą. Nikt nie traktował firmy jako coś czym może się pochwalić, być dumnym że w Jego firmie powstało to co powstawało. Ostatecznie w latach 2002 - 2005 kiedy złodzieje zorientowali się, że można nie płacić za wykonaną pracę a państwo Polskie nic z tym nie jest w stanie zrobić firma upadła. Ale zawsze twierdziłem i twierdzę, że robotnik bez szefa nie jest robotnikiem i na odwrót, nie ma na świecie szefa bez pracowników. Nie mówię o jednoosobowej firmie, która tak na dobrą sprawę nie zasługuje na miano firmy. Jedynie może aspirować do roli zakładu.