Kapitalizm to był za Wilczka. Wówczas ludzie się starali i byli gotowi do poświęceń, bo nosili w sercu nadzieję na lepsze jutro. Dziś to mamy neokomunizm - bariery administracyjne gorsze niż w PRL-u, koszty pracy większe niż w PRL-u, podatki wyższe niż pańszczyzna, zdzieranie skóry w akcyzach,
VAT na poziomie 1/4 ceny, parkingi płatne, osobne opłaty za prąd i za przesył, opłaty za deszczówkę, niedługo podatek katastralny. Wszędzie kontrola, restrykcyjne i głupie prawo, zideologizowane media niczym te z czasów komuny, koncesje i przepisy dobijające przedsiębiorców i poczucie, że w tym kraju nic nie da się zrobić, bo na górze i tak wszystko rozkradną. Tymczasem dla pana Szahaja lekarstwem na to całe bagno jest więcej socjalizmu. Że co? To już było! My w końcu chcemy wolności i prawdziwego kapitalizmu! Chcemy kapitalizmu, bo to on stwarza szansę, a socjal wpycha nas tylko w wieczną biedę, za którą musimy jeszcze dziękować "dobrodziejom". Chcemy takich jak Marks, Engels, Jarek, Donek i Szahaj wyrzucić w końcu na śmietnik historii!