....................................................
/ 77.253.66.* / 2015-05-24 09:54
Nikt nie powiedział, aby bogaci się nie bogacili. Niech się bogacą, skoro mają głowę na karku i wiedzą jak biznes robić. Ale bogacenie się na krzywdzie innych, to już inna kwestia. Jeśli ktoś ma rezydencje, limuzyny i żyje jak panisko, a pracownikom płaci jak niewolnikom - uważasz, że jest to słuszne? Że właściwe jest gnojenie tych, na których robione są te majątki? No bo nie powiesz, że nie stać, by zapłacić im godziwie za wykonywaną pracę. Godziwie, co nie oznacza, że będą żyć na poziomie tego biznesmena, ale będą mogli żyć spokojnie, bez strachu czy starczy do następnej wypłaty, a kupno butów, książek czy wyjście do kina z całą rodziną nie będzie ekonomicznym wyzwaniem. Biznesmen bez tych ludzi, którymi szczerze gardzi, nie zrobiłby majątku i nie żyłby tak jak żyje. Do tego nie trzeba mieć profesorów ani innych habilitacji by zrozumieć. Trzeba być zwyczajnie człowiekiem. Możesz mieć traktor, ale od tego jak będzie wydajny zależy jak będziesz o niego dbał. Nawet traktor najlepszej marki zostanie zajechany w krótkim czasie, jeśli będziesz wlewać mu opał, nie zmienisz oleju czy nie zrobisz przeglądu. Jak o niego dbasz, masz coś, co będzie hulać i robić kawał świetnej roboty. Czy to jest aż tak trudno pojąć ludziom, którzy mają na tyle oleju w głowie, by zrobić takie majątki? Pomijam już fakt, że jeżeli ludzie godnie zarabiają, stają się siłą nabywczą, tworzą popyt, a to też napędza gospodarkę. To chyba też nie jest aż tak trudno pojąć, prawda?