Jaka to szkoda, że episkopat nie zajmie się najpierw RM, a dopiero potem jego przybudówką. W ogóle to jakieś rozdwojenie jaźni- chętnie zajmuje się wieloma kwestiami życia społecznego i gospodarczego w ponoć świeckim państwie, natomiast duużo mniej skwapliwie ewidentnymi problemami w swoim łonie.
No tak, nie swoim. Tutaj pełną autonomią cieszy się RM, dawniej Jankowski, komisja majątkowa itd itp.
Bardzo wygodny układ.