Forum Polityka, aktualnościKraj

Prawo autorskie: Co jest użytkiem prywatnym utworu

Prawo autorskie: Co jest użytkiem prywatnym utworu

Wyświetlaj:
rudaa / 83.31.160.* / 2012-02-14 12:43
to dlaczego 'KUPUJAC' piosenke smsem tez naruszam prawa autorskie??na portalu jego tworcy sami zachecaja na umieszczanie teledyskow w swoim profilu wiec co?..mam tam 3 teledyski i co ?pozwa mnie do sadu??za prawa autorskie??.....to prawo polskie jest por*bane.
kuzyn_maupy / 83.9.177.* / 2012-02-14 11:51
co to ma wspólnego z internetem ? to pseudo-własność intelektualna - prawo autorskie rodzi patologie i dzikie zachowania, trzeba je uznać za szkodliwy relikt przeszłości i za oczywistość uznać kopiowanie wiedzy cywilizacji, która jest własnością publiczną. Tylko trzeba wymyślić inny sposób finansowania pracy artystów i autorów.
ździcho / 77.254.255.* / 2012-02-14 08:39

Stąd pomysł ACTA mający zapewnić możliwość ochrony nie do końca zdefiniowanych naruszeń

Taa...Powyżej wymieniona cała litania tych nie do końca zdefiniowanych naruszeń, a tutaj skwitowanie tym jednym durnym zdaniem, że ACTA ma zapewnić możliwość ochrony? Aż się rzygać chce, gdy się czyta te durne wypociny. Ochrony przed czym, skoro to nie zostało zdefiniowane? Dochodzimy tu do takiego absurdu, że nikt nie powinien nawet usłyszeć/przeczytać dzieła z wyjątkiem samego twórcy, tak, czy nie? Zauważmy, ze kradzież POZBAWIA okradzionego posiadanej własności, a skopiowanie nie. "Okradziony" artysta NADAL POSIADA swoją książkę, czy utwór. Tak naprawdę to oni są okradani przez swoich wydawców - prawdziwych gangsterów, a nie przez internautów. Co jest prawdziwym celem ACTA? Inwigilacja, nic innego.
Adam-- / 193.238.43.* / 2012-02-13 21:57
"Nie zmienia to jednak faktu, że naruszanie praw autorskich jest kradzieżą cudzej własności."

Nieprawda.

Naruszenie praw autorskich jest naruszeniem praw autorskich, a nie kradzieżą (pozbawieniem kogoś własności), ani żadnym piractwem (rozbojem morskim).
pablo55 / 178.235.211.* / 2012-02-21 10:14
Jaki ty przenikliwy jesteś. Po prostu literat.
-s / 77.237.18.* / 2012-02-13 10:46
No tak i może za co jeszcze mam płacić? Przecież jak ktoś kopiuję książkę, bo właśnie zapłacił. Zapłacił opłatę dla twórców w cenie papieru, na którym drukuje, w cenie drukarki i tuszu czy toneru.

Gdzie w takim razie są te pieniądze?
Budyń / 89.76.112.* / 2012-02-29 00:56
@pablo55
Nie kpi, tylko ma rację. W Polsce każdy kupujący papier do drukarki/ksera, czyste płyty CD, kopiarkę, nagrywarkę jest a priori uznawany za złodzieja i obciążany podatkiem z tytułu naruszeń których być może się dopuści.
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy