Forum Forum prawneCywilne

Prawo spadkowe - mieszkanie.

Prawo spadkowe - mieszkanie.

MML / 212.76.37.* / 2010-04-06 19:32
Witam,
Mam następujący problem.
Moja babcia zmarła 6 lat temu. Pozostawiła po sobie mieszkanie. Sprawa spadkowa nie została do tej pory przeprowadzona. Spadkobiercami po babci są mój tata i jego siostra. Siostra jest ubezwłasnowolniona i tata ma nad nią pełną opiekę. W międzyczasie w mieszkaniu przeprowadzony został remont i obecnie je w nim mieszkam.
Chcemy z tatą przeprowadzić sprawę spadkową, ale nie wiemy jak to będzie wyglądało z podziałem majątku jeśli chodzi o siostrę. Drugim problemem jest podatek od spadku. Czy siostra taty również musiałaby zapłacić podatek? I jakiego rzędu byłaby to kwota, jeśli mieszkanie jest wartości 400 000 zł?

Pozdrawiam,
Wyświetlaj:
szklarek / 2010-04-06 21:58
Od końca- podatku nie będzie- spadkobiercy należą do tzw. I grupy podatkowej - warunek zgłoszenie spadku do US na druku SD-Z2 w ciągu pół roku od przeprowadzenia spadku.
Ojciec jako opiekun prawny ubezwłasnowolnionej może najprawdopodobniej nie przyjąć spadku w jej imieniu w czasie postępowania, ustaliwszy to (uzyskując zgodę ) najpierw z sądem opiekuńczym- stanie się jedynym spadkobiercą.
Ale równie dobrze siostra może stać się właścicielem 1/2 mieszkania.
MML / 212.76.37.* / 2010-04-06 22:23
Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Zastanawia mnie jednak informacja o podatku. Wydawało mi się, że jeśli babcia zmarła 6 lat temu (przed zniesieniem podatku od spadku dla I grupy podatkowej) to i tak trzeba będzie zapłacić podatek..
szklarek / 2010-04-06 23:28
Ustawa o podatku od spadków i darowizn mówi, że zwalnia się od podatku "w przypadku nabycia w drodze dziedziczenia w terminie miesiąca od dnia
uprawomocnienia się orzeczenia sądu stwierdzającego nabycie spadku" po nowelizacji zmieniono jedynie , że po 6 miesiącach. Rzeczywiście sam obowiązek podatkowy powstał w 6 miesięcy po śmierci babci, czyli obowiązywałby zapis sprzed nowelizacji (1 miesiąc).
Przemawiałoby to jednak za brakiem podatku, bo orzeczenia jeszcze nie było. Przyznam, ze zgłupiałem.
szklarek / 2010-04-06 23:50
Tak.Autokorekta. To przez te liczne nowelizacje ustawy. Zwolnienia z podatku nie będzie- obowiązują w tej sytuacji regulacje sprzed 1.01.2007.
Kwota wolna 9637 zł,podatek:
822 zł 20 gr i 7% nadwyżki ponad 20’556 zł (dla 400 000 daje to podatek 28 148 zł)
Przepraszam za zamieszanie.
MML / 212.76.37.* / 2010-04-07 00:16
Dziękuję bardzo. Tak właśnie sądziłam, że bez kosztów się nie obejdzie..
A mam jeszcze jedno pytanie w takim razie..z jakiego okresu trzeba liczyć wartość mieszkania? W momencie kiedy założy się sprawę o spadek, prawda?
I czy istnieją może jakieś ulgi? Gdzieś wyczytałam że można zmniejszyć wartość podatku udowadniając, że dbało się o mieszkanie i przeprowadzało się modernizacje itp..ale nie wiem..
szklarek / 2010-04-07 10:28
Tutaj "szczęśliwie" (proszę wybaczyć kontekst) data śmierci babci działa na korzyść, gdyż do opodatkowania bierze się wartość spadku z dnia powstania obowiązku podatkowego- czyli sprzed 6 lat ( konkretnie 6 mc po śmierci, o ile wcześniej spadkobiercy nie złożyli oświadczenia o jego przyjęciu). Oczywiście US może zakwestionować deklarowaną ( bo to spadkobierca ją określa ) wartość i wezwać do jej zmiany. Można ja nieco zmienić lub twardo stać przy swoim, US może wtedy powołać biegłego. Jeśli jego wycena różni się o więcej niż 33% od wartości deklarowanej koszt powołania biegłego ponosi spadkobierca, a podatek naliczany jest wg. wyceny biegłego.
Wartość można zmniejszyć jeszcze np. o
-koszty leczenia babci w czasie ostatniej choroby, jeśli zostały poniesione już po jej śmierci i nie z jej majątku
-koszty pogrzebu i nagrobka ponad przyznany wtedy zasiłek pogrzebowy
-koszty postępowania spadkowego
MML / 194.250.98.* / 2010-04-07 12:40
To rzeczywiście "szczęśliwie" dla nas. Mam jeszcze jedno pytanie, które nasunęło mi się podczas szukania informacji.. Czy jeżeli zarówno mój tata jak i jego siostra dostaną w spadku po połowie mieszkania, to czy każde z nich będzie musiało zapłacić podatek? czy jest on wtedy również dzielony na równe części? I czy siostrze taty jako osobie niepełnosprawnej nie będą przysługiwały z tegp tytułu żadne ulgi?

Bardzo dziękuję za zainteresowanie moją sprawą i tak fachowe i czytelne odpowiedzi.
szklarek / 2010-04-07 12:59
Podatek jest "odpowiedni" do spadku. Czyli w przypadku gdy i ojciec i siostra obejmą spadek po połowie- każde z nich dostanie z US wymiar osobny podatku od spadku w wartości 1/2 mieszkania.
Akurat przy tych kwotach (liczyłem jednak dla 400 000) wpłynie to na ostateczny łączny koszt bardzo nieznacznie - raptem 150 zł. więcej
2 x ( 200 000-9637 ) x 7% + 2 x 822,20 zł= 2 x 14 148= 28 296 zł ( po zaokrągleniach do pełnych zł. )
Stan zdrowotny spadkobiercy nie daje ulgi- przynajmniej ustawa o tym nie wspomina
MML / 212.76.37.* / 2010-04-07 21:47
Szkoda, dla takich osób też powinny być ulgi.
Narazie nie mam więcej pytań ale bardzo dziękuję za wszystkie rady.
MML / 212.76.37.* / 2010-04-08 19:15
Nasunęły mi sie jednak kolejne pytania..
Czy istnieje możliwość żeby mój tata przekazał mi swoją część spadku wraz z podatkiem?
Wiem również że istnieje taki zapis, że jeśli podatnik zobowiąza się do tego, że będzie mieszkał w danym mieszkaniu przez 5 lat i że nie posiada innych nieruchomości to nie będzie musiał płacić podatku. Nie wiem tylko jaki to jest zapis..
Czy w naszym przypadku dałoby się go jakoś wykorzystać?
MML / 212.76.37.* / 2010-04-09 22:40
Niestety znalazłam taki zapis: "podstawę opodatkowania stanowi wartość nabytych rzeczy i praw majątkowych (...) ustala się według stanu rzeczy i praw majątkowych w dniu nabycia (otwarcia spadku, czyli śmierci spadkodawcy) i cen rynkowych z dnia powstania obowiązku podatkowego (przyjęcia spadku). W praktyce obowiązek podatkowy powstaje dopiero z chwilą uprawomocnienia się postanowienia sądu o stwierdzeniu nabycia spadku. W postanowieniu tym sąd wskazuje, kto i w jakiej części nabył spadek, a zatem stanowi ono jedyny pisemny dowód na to, kto jest spadkobiercą, i co za tym idzie - musi zapłacić podatek." Czyli chyba jednak wartość mieszkania obecna. Natomiast znalazłam jeszcze takie coś: "Spadkobiercy nieruchomości, którzy nie posiadają innego mieszkania, mogą skorzystać ze szczególnej ulgi w podatku od spadków". Więc dalej podtrzymuję swoje pytanie - czy jeśli tata zrzekłby się na mnie swojej części, to czy ja mogłabym wykorzystać ten przepis (nie posiadam żadnych nieruchomości) żeby nie zapłacić aż tak wysokiego podatku?
szklarek / 2010-04-10 11:07
1. tak, ulga szczególna, o której Pani pisze jest w ustawie ( art. 16 )
2. ojciec może zbyć swój udział w spadku na Pani rzecz, KC wymaga formy notarialnej, choć znalazłem też opinię, że może to zrobić przed sądem w trakcie postępowania spadkowego.
3. z tym obowiązkiem podatkowym- interpretacje są dwie przeciwne, jakie znajdujemy- raz ( i tak w ustawie stoi ), że z chwilą nabycia, czyli 6 mc po śmierci babci, albo tak jak Pani znalazła w chwili uprawomocnienia się orzeczenia sądu. A to daje rozpiętość nawet 100% ceny po 6 latach.
4. Wydaje się jednak, że w całej tej konstrukcji da się uzyskać, zamierzony przez Panią cel. Byłby jeszcze pełniejszy, gdyby ojciec jako przedstawiciel ubezwłasnowolnionej zbył w jej imieniu i jej części spadku na Pani rzecz. Najprawdopodobniej też jest to możliwe, oczywiście po uzyskaniu zgody sądu opiekuńczego, jak napisałem gdzieś wcześniej.

Pozostaje mi Panią przeprosić za zamieszanie, ale jak sama się Pani przekonuje- tak jest to napisane, a interpretacje spotyka się odmienne, oparte na kolejnych stanach prawnych. Często powołują się na Dz.U.2004 nr142 poz 1514, który ma status ...nieobowiązującego.No i jeszcze te liczne nowelizacje.

Polecam zatem nowy akt jednolity:
http://prawo.money.pl/akty-prawne/dziennik-ustaw/obwieszczenie;marszalka;sejmu;rzeczypospolitej;polskiej,dziennik,ustaw,2009,093,768.html

i życzę powodzenia w zamknięciu sprawy.
MML / 212.76.37.* / 2010-04-10 18:37
Nie wiem co bym zrobiła bez Pana porad. Dzięki nim wiem czego szukać i sytuacja mi się rozjaśnia. Mam jeszcze jedno pytanie..mam nadzieję że już ostatnie..jak wygląda sprawa ze zrzeknięciem się spadku?
Z tego co się zorientowałam, to można nie przyjąć spadku w ciągu 6 miesięcy po śmierci. A jak sytuacja będzie wyglądała w naszej sytuacji? Nie za bardzo wiem czego szukać, czy jakiegoś zrzeczenia, przekazania.. Tak żeby tata nie musiał płacić podatku.
szklarek / 2010-04-10 19:23
Witam. Akurat włączyłem komputer.
Nie ma co dziękować, jednocześnie po prostu to zgłębiamy.
Tak jak Pani napisała- zrzec się można na zasadzie nieprzyjęcia- czyli do 6 miesięcy od śmierci spadkodawcy i co ważne, nie można się zrzec 'ze wskazaniem' na kogo. Po prostu w takiej sytuacji powiększa się 'pula' do podziału dla pozostałych spadkobierców.
Natomiast w Pani przypadku ociec i jego siostra spadek już nabyli. Obecnie byłoby to już "zbycie (darowizna, sprzedaż, zamiana) spadku, części spadku, udziału w spadku" przez jedno z nich lub przez każde z nich.
Obecnie oboje są współwłaścicielami. Postępowanie spadkowe to "dział spadku". Jeśli spadkobiercy są zgodni, nie ma innych okoliczności, umowę o dział spadku można zawrzeć u notariusza. Jednak w sytuacji ubezwłasnowolnienia spadkobiercy pewnie nie obejdzie się bez orzeczenia sądu o podziale spadku. I tak jak pisałem wcześniej można zbyć w jego trakcie udział w spadku przez jednego spadkobiercę na rzecz innego.

W cudzysłowy zaopatrzyłem hasła-klucze.
MML / 212.76.37.* / 2010-04-10 20:55
Niestety chyba nie będzie tak łatwo. Znalazłam bowiem taki artykuł:

http://www.twoja-firma.pl/wiadomosc/16786813,podatek-od-spadkow-i-darowizn-w-przypadku-zbycia-spadku.html

Wynika z niego, że podatek i tak musiałby zapłacić mój tata..
szklarek / 2010-04-10 21:51
Tak wynika niestety.
Rozumiem, że ojciec ma prawo do innego lokalu i na 5 lat nie chce przeprowadzić się do mieszkania po babci. Proszę przyjrzeć się ponownie art. 16 z ustawy- jest tam furtka...
Ojciec daruje Pani swoje obecne mieszkanie, sam zaczyna spełniać warunki z tego artykułu ( zrobi to w 6 miesięcy od złożenia zeznania podatkowego - ust.2,3,4 ) i spadek jest wolny od podatku , zaczyna zamieszkiwać w mieszkaniu po babci, 5 lat biegnie i...tak zostaje, albo...zamieniacie się/ darujecie sobie wzajemnie te mieszkania po 5 latach i osiągnięty jest cel- brak podatku, a Pani ma mieszkanie po babci...
Dokonanie tej kolejnej zamiany bez utraty ulgi byłoby możliwe tylko w myśl art.16 ust. 7.
Chyba jednak trzeba wybrać się do US lub prawnika :-( bo nadal nad tym rozwiązaniem ciąży ten moment nabycia, raz definiowany tak, raz siak ( art. 4a )
Nic więcej nie wygrzebałem z czeluści prawno- internetowych i kapituluję.
Pozdrawiam.
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy