Adam Rama II
/ 77.253.182.* / 2011-11-08 14:38
W banku Multibank w Katowicach, przy ul. Plebiscytowa 1, mialem podobna sytuacje, wpata 200.000 zl Dziewczyna nie chciala liczyc maszynką, bo się "zacina" więc liczyla recznie, ogladajac z dwoch stron kazdy banknot, liczenia na dwie lub trzy godziny. Dranie zaproponowali kawę więc wypiłem, i jak mi się zachciało do toalety to odmówili. Dupki i wieśniaki, a pozują na bank i obsługę z wyższą kulturą. Pradziwa kultura to empatia i życzliwość, a nie proceduralne, a puste gesty zimnych małp tępo wyćwiczonych w korporacyjnych obozach.