Forum Polityka, aktualnościKraj

Precedensowy proces o dostępność toalet w bankach

Precedensowy proces o dostępność toalet w bankach

Wyświetlaj:
PilsudskiWroc / 87.105.136.* / 2011-11-08 16:52
Byłem pracownikiem instytucji finansowych dwa lata. Jestem klientem kilku banków. Wiem ile się nie raz czeka na swoją kolej, na obsługę. Gdzie niegdzie mozna napić się kawy czy wody. Nie raz byłem proszony przez klientów o możliwość skorzystania z toalety. Procedury i napiętnowanie "ludzkiego podejścia" do sytuacji uniemożliwiają przeciętnemu pracownikowi pomoc. Tu i tak dobrze że mieli gdzie zaproponować pójście do toalety - często takich możliwości za dużo nie ma. Ale to miasto/państwo powinno zapewnić odpowiednią ilość bezpłatnych toalet miejskich czy ewentualnie z drobną opłatą. Ja obserwuję raczej znikanie szaletów miejskich niż tworzenie nowych. Broniłbym tu banków - a karał administrację publiczną (chociaz jak w tym wypadku - jest niby to metro - wiec nie koniecznie w tym wypadku).
Międzyrzeczanin / 178.212.50.* / 2011-11-08 15:13
Toalety w bankach ale i gdzie indziej ! W jednym z marketów w Międzyrzeczu starszy pan z Niemiec poczuł sie źle i potrzebował toalety. Na moją prośbę zrobiono wyjątek i użyczono toalety dla personelu. Tak zwyczjnie PO LUDZKU ! A teraz mogliby mieć kłopoty z SanEpid-em .Człowiek człowiekowi ...... kim ?
Adam Rama II / 77.253.182.* / 2011-11-08 14:38
W banku Multibank w Katowicach, przy ul. Plebiscytowa 1, mialem podobna sytuacje, wpata 200.000 zl Dziewczyna nie chciala liczyc maszynką, bo się "zacina" więc liczyla recznie, ogladajac z dwoch stron kazdy banknot, liczenia na dwie lub trzy godziny. Dranie zaproponowali kawę więc wypiłem, i jak mi się zachciało do toalety to odmówili. Dupki i wieśniaki, a pozują na bank i obsługę z wyższą kulturą. Pradziwa kultura to empatia i życzliwość, a nie proceduralne, a puste gesty zimnych małp tępo wyćwiczonych w korporacyjnych obozach.
KIKA 47 / 81.190.5.* / 2011-11-08 22:19
Banki to tylko jedna instytucja nie potrafiąca stanąć na wysokości zadania bo jeszcze mamy, "Biedronkę", "Lidla" , poczty głowne / patrz w Gdyni/ itp itd.Nie za wszystko to należy obwiniać te instytucje , bo egzekwowanie posiadania toalet ogólnie dostępnych winno być wymuszone przez SANEPID ,ale to już od dawna fasadowa instytucja nie wiadomo dla kogo , bo nie egzekwuje niczego do czego został powołany . W Gdyni w Urzędzie miejskim toaleta jest zamknięta na klucz i jest on wydawany przez portiera nie wiadomo "wg jakiego klucza". Na moje pytanie o co chodzi odpowiedziano mi w instytucji która z założenia ma służyć obywatelom,ze nie chcą żeby z niej korzystali bezdomni.Zadałam pytanie czy to nie ludzie i nie obywatele tego miasta ? Nie uzyskałam odpowiedzi tylko wzruszenie ramion portiera i stwierdzenie "taki mam rozkaz pana kierownika"..Widocznie włodarze Gdyni uważają ,że lepij niech bezdomni załatwiają sie na klatkach schodowych i w bramach.
KOKA 01 / 81.190.5.* / 2011-11-08 22:38
W Urzędzie Miejskim w Gdyni toaleta ogolnie dostępna jest zamykana na klucz a klucz wydawany nie wiadomo wg "jakiego klucza" przez portiera z komentarzem ,że" tak kazał pan kierownik" bo inaczej będa z niego korzystać bezdomni.Podobnie nie ma toalety na Poczcie Głownej w Gdyni, w "Biedronkach" "Lidlach" .Mam pytanie gdzie był Sanepid jak opiniowano pozwolenie na budowę, a potem oddawano do użytku te obiekty?
Adrian12a / 77.252.246.* / 2011-11-08 13:45
Ostatnio w USA ponad pół miliona obywateli wzięło udział w akcji "olania" tzw. "swojego" banku - podejmując decyzję o przeniesieniu konta do innej instytucji, która lepiej / uczciwiej traktuje klientów. W Polsce takie uderzenie ze strony pół miliona klientów byłoby wymiernym ciosem. Może warto spróbować w okolicy Nowego Roku?

Najnowsze wpisy