mam takie wrazenie .. iz pokutuje w publikatorach przekonanie że to co stwierdzaja ekolodzy to prawda i jedynie słuszny kierunek .. a to co inni to obłuda , fałsz , nieprawda, i wogóle cywilizacyjne bezhołowie.
Skąd takie mniemanie nieomylności ekologów. Ponadto to prawda Rozpuda została rozdmuchana do granic absurdu ,, ze szkoda dla Polski dla jej rozwoju i dobrobytu mieszkańców. Ekolodzy w swoim uporze stawiaja wszystko na głowie .. zreszta strona przeciwna też. Ale moim zdaniem w tym akurat przypadku (Rozpuda) to ekolodzy sa strona szkodzaca Polsce. Szkodzacą bardzo.
Idąc takim tokiem ekologicznego rozumowania to w Polsce prawie wszedzie mozna blokować .. bo jesteśmy swoistym skansenem który z takich czy innych powodów nalezy chronić .. ku chwale i potrzebie .. turystów z rozwiniętych krajów. Najbardziej interesujace jest to że wiekszośc ekologów to ludzie dosyc dobrze sytuowani .. lub młodzi bedący na utrzymaniuinnych chociazby rodziców, czyli ludzie w pełnym wymiarze korzystający z dobrodziejstw cywilizacji .. bez ograniczeń .. ba prywatnie większośc z tych których znam .. nawet nie oszczedza wody w domu .. nie sortuje smieci .. i wogóle nie przestrzega regół ekologiczności, sa to ekolodzy akcyjni .. dobrzy w akcjach gdzies tam .. byle to nie tyczyło ich wygodnego zycia , do którego sobie wracaja po akcji sabotazowej tu czy tam. Prawdą jest tez ą czesto ekolodzy maja rację .. i alarmuja a administracja czy otoczenie (społeczeństwo) reaguje obojetnie .. i nie dziwi mnie to .. społeczeństwo do ekologicznego sposobu myslenia dochodzi wraz z dobrobytem .. tam gdzie tego rozwoju/dobrobytu nie ma .. zawsze pierszeństwo brać bedzie przezycie . bierzące utrzymanie. Dziwie się bardzo że ekolodzy .. wsród których jest przeciez sporo wykształconych ludzi .. tego nie dostrzegaja .. tylko czynia takie pieniacze
akcje .. az do granic absurdu. Jest granica uporu .. ktura przeradza się w zwykła głupote .. gdzie się podziała chec porozumienia .. i konsensusu? z obydwu stron . Drogowcy i władze miejsowe mówia że chodzi o czas i pieniadze .. czy w interesie kraju ekolodzy nie powinni pomóc Polsce w zdobyciu tych pieniędzy .. a nie blokowaniu ich po przez ewentualne kary czy sankcje? gdzie tu rozum gdzie logika . Gdzie to dobro wspólne .. ? Miałem kiedys dobre zdanie o ekologach .. ale je straciłem .. okazuje się bowiem ze działacze ekologiczni tak naprawde niczym nie róznią się od polityków .. przykładem europa. I jeszcze jedno zaslepieni ekolodzy .. czy do tej pory nie zauwazytliście .. że autochtoni zamieszkali w okolicach rozpudy .. sami chronia srodowiski .. i przez tyle wieków mieszkanie .. nie zdewastowali tegoż? nie potrzebowali zachet ani specyjalnych przepisów .. to dzięki nim własnie zachowała się Rozpuda. A działania ekologów moga wzbudzic chec odwetu .. juz dotarły do mnie pogłoski o organizowaniu sie młodych miejscowych w celu zniszczenia rozpudy w celu je dewastacji .. poniewaz uznali że jak zatruja rozpudę to problem zniknie i ekolodzy się wyniosą. Czy tego chcecie ekolodzy?