chichot dona
/ 188.33.129.* / 2011-09-25 18:40
Nie specjalnie interesują mnie "problemy" "wyborcze" uczestników forów.
Ale czasami interesują mnie uczestnicy, jako tacy.
Tesa1959 kiedyś jawiła się jako katechetka, która kierując się doświadczeniem życiowym, równoważy swoje oceny i stara się w miarę sprawiedliwie oceniać/opisywać/komentować sytuacje.
Ale to chyba tylko zasłona dymna była.
Albo tesa1959 padła ofiarą niebezpiecznego wyborczego wirusa, objawiającego się wysokimi gorączkami :) (: ...?
Jakby nie patrzeć, opowiedziała się stanowczo po jednej ze stron. Ma prawo. Ale trochę mi szkoda, lubię ludzi naprawdę niezależnie myślących .. szkoda. ( Bardzo tesa1959 przepraszam, jeżeli uraziłem, ale naprawdę szkoda mi tracić wyrobione już mniemanie o kimś, tym bardziej, że tak mało jest bytów względnie zrównoważonych)
Akurat biorąc udział w konferencji, nie złamała danego słowa.
To nie była debata, a odczyt Gilowskiej na temat suwerenności gospodarczej.
Mnie zastanawia strach PO przed Gilowską?
Cokolwiek nie zrobi, gdzie się nie pokaże, już jest oceniana pod kątem obecnej kampanii wyborczej.
A tak swoją drogą, czy poszczególni ministrowie i mniejsi rangą notable na stanowiskach rządowych, nie powinni aby zajmować się tym , za co im płacą?
Obawiam się ,ze pan Tusk może swoja argumentacjom strzelić sobie samobója. Wszak będący w rządzie a zaangażowani w kampanię o wiele mocniej łamią standardy o których mówił pan Tusk.