George
/ 83.25.220.* / 2005-11-30 06:17
Problem moim zdaniem jest trochę pozorny. Jeśli prawdą jest, że do tej pory wykorzystaliśmy coś około 4% przyznanych środków, głównie z powodów leżących po naszej stronie, zmniejszenie ich o 6 mld Euro nie ma żadnego praktycznego znaczenia. Zapewne chodzi bardziej o kwestie polityczne i prestiż niż ekonomiczne. Temat zresztą idealnie nadaje się, aby przyłożyć nowemu rządowi i wykazać jego neudolność i brak należytej dbałości o interes Polski. Pojawiają się już w prasie (nie muszę chyba dodawać jaka gazeta codzienna wiedzie prym) komentarze w stylu: "Rząd Marcinkiewicza nie jest w stanie dopilnować interesu Polski". Muszę przyznać, że byłem i jestem eurosceptykiem. Jednak nie demonizuję naszego członkostwa w UE i uważam, że jeśli już się tam znaleźliśmy, powinniśmy to wykorzystać, ale nia tak, jak próbują z marnym skutkiem robić to urzędnicy. Nasze członkostwo w UE ciągle wałkowane jest w kontekście pieniędzy, które nasz kraj ma otrzymać. W tym roku dostaniemy tyle pieniędzy, w następnym tyle, a w latach 2007-2013 tyle. Dla mnie znacznie ważniejsze jest to, jak my obywatele, jak nasze firmy skonsumują to, że jesteśmy członkiem Unii. Urzędnicy niech zajmą się swoimi sprawami, my swoimi.