Premier o przywróceniu powszechnego poboru do wojska
Money.pl
/ 2014-03-07 18:09
aww
/ 178.42.91.* / 2014-03-16 20:55
"W tej chwili nie", tzn. że jutro rano już tak - jak ze wszystkim u Cudotwórcy
Wapniak..
/ 89.229.142.* / 2014-03-10 19:48
Czy obejmuje to również jego syna?...
Kojak707
/ 198.228.201.* / 2014-03-08 02:39
A sam w wojsku był ????
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
brawo dla Premiera
/ 87.105.133.* / 2014-03-07 23:55
Pospolite ruszenie było powszechnym sposobem prowadzenia wojny m.in. w średniowiecznej Europie. Stanowiło najczęściej mało wartościową masę. Przed nami globalna wojna jądrowa. Jakość żołnierzy z poboru powszechnego, w sensie umiejętności, to rzeczywiście nie jest to, czego polska obronność teraz potrzebuje.
Hedonizm jako narzędzie
/ 77.255.221.* / 2014-03-08 08:36
Afganistan pokazał,że pospolite ruszenie daje sobie radę z wytrenowanymi fachowcami.Przy małej pomocy :))).Owszem dzień należy do garnizonów, ale noc jest ich.
Hedonizm jako narzędzie
/ 77.255.221.* / 2014-03-08 08:25
Jeżeli globalna jądrowa to rząd nie wypełnia podstawowych obowiązków dla uratowania choć części obywatelów. Może dla siebie schron mają ale reszta nawet podstawowych zachowań nie zna.Zniszczenie struktur byłej Obrony Terytorialnej, w tym schronów, pokazuje to wyraźnie.Polskie dzieciaki mają wkoło trzepaków du,p,ę Maryni i Maryśkę studiować zamiast w gry wojenne się bawić.W przeciwieństwie do np.Izraela.
kibic
/ 5.185.53.* / 2014-03-07 21:07
A każdego kibola do Orzysza gdzie powinna być jednostka karna wg standardów legii cudzoziemskiej.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Krieg ist krieg
/ 77.255.221.* / 2014-03-07 21:06
Putin przywrócił obowiązek szkolenia wojskowego studentom.U nas nazywało się to SOR.Warunek jest jeden ma to być prawdziwe szkolenie wojskowe a nie chrzanienie politruków.Podobnie z poborowymi.Przychodziły często szałaputy bez zawodu,które uczyly się zawodu i karności. Bez wojska zasilali by kryminałkę,tak jak obecnie.Popularność paintballu i obozów przetrwania udowadnia,że młodzież na szczęście ma to we krwi .To,że nie chciałem zostać "trepem" jak wtedy mówiliśmy i dostałem parę dni aresztu za lewiznę nie oznacza,że pozytywów nie widziałem.Może dlatego,że mój sierżant brał udział w wojnie a nie był koszarowym burkiem.
ARTUR612
/ 185.28.248.* / 2014-03-07 20:58
Jeszcze nigdzie na świecie żaden reżim nie zgodził się dobrowolnie uzbroić i przeszkolić obywateli , chcesz być bezpieczny - musisz uzbroić się sam , to bardziej skuteczne niż czekanie na łaskę .
POczekaj Tusk już lecę robić za mięso armatnie w obronie ciebie,Komorowskiego ,Niesiołowskiego i Palikota z Kalinowskim i Millerem .....
krieg ist krieg
/ 77.255.221.* / 2014-03-07 21:19
http://warfiles.ru/show-44444-cily-specialnyh-operaciy-velikobritanii.html .Panie Januszu tutaj opis jak paru ludzi z SAS rozpirzyło całą flotę powietrzną Argentyny.Po rosyjsku, bo polskich materiałów tak obszernych nie uświadczysz.Komentarze dość częste rosyjskich żołnierzy na wielu wojskowych portalach są podobne niestety do słów niemieckiego weterana przy spotkaniu rocznicowym na Westerplatte-mówiłem ci ,żeby ich wszystkich roz...
Antytusek
/ 77.255.194.* / 2014-03-07 21:17
Tak już zazwyczaj bywa,że nie ci giną na wojnie,którzy ją wywołują.
ważniak
/ 83.4.224.* / 2014-03-07 18:09
Według mnie MON wraz z Ministerstwem edukacji powinni wprowadzić miesięczne szkolenia w ramach których, każdy uczeń w gimnazjum jak i każdy kto ma na takie szkolenie ochotę, przeszedł by kurs w zakresie obsługi broni oraz udzielania pierwszej pomocy jak również rozumienia alarmów i wdrażania procedur jakie musi wykonać podczas ich usłyszenia.
rapsody
/ 2014-03-07 18:41
/
Bywalec forum
Akurat kurs pierwszej pomocy powinien być obowiązkowy.
jestempogimnazjum
/ 89.67.90.* / 2014-03-07 19:05
Rozumienie alarmów, udzielanie pierwszej pomocy, ewakuacja itp. są nauczane w 3 klasie gimnazjalnej.
Wachu
/ 85.221.151.* / 2014-03-08 23:58
Nie są. Na PO w gimnazjum zasadniczo siedzi się na tyłku i niestety nic nie robi. Przy dobrych układach nauczyciel w ogóle wie o czym ma mówić. Przykre ale prawdziwe.