Co racja, to racja!
Z tematem poruszanym przez P.Pileckiego i innych etatowych podcinaczy nóg, tym co złodziejom powiedzieli wreszcie nie jest tak:
poruszamy szybko dany temat, bo za miesiąc okaze się , że premierowi zaczyna udawać się rozwiązanie danego problemu i stracimy okazję do krytyki.
Róbmy tą krytykę za wszelką cenę i ze wszystkiego co związane z "nie naszymi politykami"
Podcinajmy nogi, krytykujmy wszystko.
Przeciez za to nam nasi mocodawcy płacą.A kim my jesteśmy?
Ot takimi NIE Polakami, NIE Patriotami ...
Ot takimi PIESKAMI na usługach tych co chcieliby za psi pieniądz wykupić jeszcze jeden bank albo krzyczeć, ze w Warszawie to tylko było Powstanie w Getcie a To patriotyczne to NIEWAŻNE, przecież porwali się do robienia tego Powstania NAIWNI NIEUDACZNICY-najlepiej zapomnijcie o nich.Czy ktoś w Ameryce wie o takim powstaniu , które nazywa się Warszawskie?
Po co. ?
Pomieszamy im w głowach i powiemy jedynie o "naszym".
oJ JAKBYŚMY CHĘTNIE poWALCowali a nie MARCIKIEWICZOWALI po wyborach!
Znów moglibyśmy przepychać nasze problemy, choć tylko na skalę WARSZAWSKĄ ale zawsze.
Reasumując :Autor gdyby krytykował KUPĘ Pana Premiera, to musiałby dłużej z tym poczekać aniżeli z tematem autostrad, bo trawienie to proces i trochę musi potrwać.
A w przypadku AUTOSTRAD nie trzeba czekać.
HUZIA na JUZIA byle dużo i często.Coś z tej krytyki pozostanie kiedy w szranki z Panem Kaczyńskim stanie znów Donald lub Praw.Premier z Krakowa.
Cześć - Pozdrawiam serdeczniePanią Julię1,Pana Marka 53 i innych normalnie myślących.