Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Premier zapowiada zmiany i cięcia. "Chcemy pobudzić gospodarkę"

Premier zapowiada zmiany i cięcia. "Chcemy pobudzić gospodarkę"

Wyświetlaj:
Wapniak / 2013-07-16 15:32 / Tysiącznik na forum
Ciekawe... nie znam interesu, który by przynosił dochód jeżeli jego główne atrybuty jak środki produkcji, handel, finanse i inne, są w obcych rękach... To chyba jakiś następny cud przed nami... Jak można coś pobudzić kiedy się nie jest jej właścicielem?
Ten Premier jak i każdy następny będzie niedługo się tylko mógł zapytać właścicieli którędy może pójść do wygódki za potrzebą i ile zapłacić...
Czy to tak trudno zrozumieć, zamiast wszystko zwalać na kryzys?
Kiedy zrozumiemy, że jesteśmy krajem kolonialnym, sprzedanym przez chwalebny "Styropian"?... Przez naszą w całości rodzimą, elitę polityczną? Czy oni się do tego kiedykolwiek przyznają, czy trzeba ich do tego zmusić?...Tylko jak?
Przykre ale wy młodzi nie macie szans. Zostanie tylko charować do emerytury,której nigdy nie będzie! Jak dobrze, że jestem już stary a i tak mam świadomość, że jej/emerytury/ na długo nie starczy...
Jak pisałem...przetrwają tylko najsilniesi, czego Wam wszystkim życzę.
tomko domko / 79.185.138.* / 2013-07-16 15:23
Lubię Tuska. Wie co robić
rachmistrz / 91.215.33.* / 2013-07-16 15:22
24 mld mniej z podatków, bo szara strefa rośnie z roku na rok, tam są 84 mld rocznie , biurokracja ta nie potrzebna nikomu to 189 mld rocznie, pensje,emerytury komunistów, morderców itp kolejne 48 mld, złe wydatki, złe planowanie ze strony państwa ,sprzeniewierzenia 50 mld ? itp itd
Ob-Server / 178.42.107.* / 2013-07-16 15:17
Jeszcze nas czeka prezydencja unijna a to znowu kilkaset "baniek" w plecy na "zastaw się a postaw się"
I komu to było potrzebne?
Myszapolna / 91.215.33.* / 2013-07-16 15:19
Oj tam gdyby nie ta znienawidzona unia zdechlibyśmy jak szczury bo wszystko co się robi to za jej pieniądze. Ludzie troszkę ruszyć główką
rus nie prus / 178.182.253.* / 2013-07-16 18:52
o tak towarzyszko - to tak identycznie, jak swego czasu z RWPG. Wtedy dawaliśmy im masło, węgiel, statki itp., a w zamian dostawaliśmy corocznie 100 tysięcy par butów... do podzelowania. Dzięki tej korzystnej wymianie dogonilismy takie potęgi gospodarcze, jak Honduras, Gabon i Wybrzeże Kości Sloniowej.
buzzy / 109.243.243.* / 2013-07-16 15:16
A To bylo tak :

http://www.platforma.org/pl/artykul/platforma/polska/budzet-na-2013-rok-u/
ryszardw / 83.29.242.* / 2013-07-16 15:12
tyle było sukcesów panie premierze a teraz klęska.
dgahgragher / 91.220.238.* / 2013-07-16 15:12
Dług publiczny przekroczy bilion i mamy Grecką tragedię
J1512 / 83.27.145.* / 2013-07-16 15:10
Przez ostatnie lata słyszę tylko o cięciach, cięciach, ale to dotyczy tylko zwykłch ludzi, emerytów, rencistów, dzieci, uczniów, rodzin. Za to "śmietankę spijają", dostają premie, etaty, podwyżki, kontrakty, obywatele elit i TYCH z układu "wzajemnej adoracji". ONI muszą miec nadmiar bo mają cyt. "wyzsze standarty i potrzeby". WNIOSEK!! nasz KRAJ właśnie osiągnął DNO!!
Adrian12a / 77.252.246.* / 2013-07-16 14:43
Rząd bankrutów i nieudaczników. Zarówno rzetelni ekonomiści jak i opozycja z PiS ostrzegali jesienią 2012, że projekt budżetu na 2013 przedstawiony przez ekipę Tuska jest nierealny. Ale kto z tej ekipy przejmowałby się taką finansową "błahostką"? Przecież swoim kadrom na kilkudziesięciu tysiącach nowych stanowisk w państwowym molochu warto płacić! Ten "elektorat" będzie zawsze wspierał darczyńcę. Teraz zaczyna się akcja: jeśli przegrywamy, to zmieniamy reguły gry. To zły sygnał, bo takie postępowanie pojawić się może również przed kolejnymi wyborami.
kac3333 / 216.82.243.* / 2013-07-16 14:42
noż q*wa, pytam się jakie cięcia? głównym punktem artykułu jest chęć zmiany ustawy, która zabrania "koleżkom" wydawać jeszcze więcej pieniędzy, powiększając tym samym dług publiczny!!!
Oszolom / 193.110.130.* / 2013-07-16 14:35
Co tam Pinokio znów klamie..? Tutaj spojrzenie w rzeczywisto߈ skrzeczácá:
"...1. Na wczorajszej konferencji prasowej premier Tusk na pytanie dziennikarza o termin i sposób nowelizacji tegorocznego budżetu odpowiadał przez kilka minut ale nie przyznał się, że w obecnym stanie prawnym nie jest to możliwe.

Za to ni z tego ni z owego zaczął mówić o progach ostrożnościowych w ustawie o finansach publicznych, które ograniczają możliwość „manewrowania deficytem”, a on byłby zainteresowany „prawną możliwością zwiększenia deficytu w ramach, które są do zaakceptowania przez rynki, przez Europę”.

Nie wyjaśnił jednak dlaczego progi ostrożnościowe nie pozwalają mu podwyższyć deficytu budżetowego w tym roku i dlaczego nieskomplikowana przecież nowelizacja budżetu tak bardzo się przedłuża.

To kluczenie Tuska w tej sprawie wynika z tego, że do tej pory razem z ministrem Rostowskim „kiwali” opinię publiczną jeżeli chodzi o stan budżetu i szerzej finansów publicznych aż się zakiwali.

2. Otóż stan naszych finansów publicznych w 2013 roku jest już taki, że dotychczasowa kreatywna księgowość ministra Rostowskiego nie wystarcza i musi on pośpiesznie przygotować nowelizację ustawy o finansach publicznych, w której będzie musiał zaproponować zniesienie zapisanego w niej tzw. I progu ostrożnościowego, wynoszącego 50% PKB i konsekwencji z tego wynikających.

Państwowy dług publiczny liczony metodą krajową (która i tak zaniża dług publiczny w stosunku do tzw. metody unijnej przynajmniej o 3% PKB), przekroczył tę relację już w 2011 roku, co oznaczało, że relacja deficytu budżetowego do dochodów budżetowych w roku 2012 nie powinna być wyższa niż roku bieżącym.

Relacja ta wyniosła blisko 12% i w związku z tym, że także w roku 2012 dług publiczny do PKB przekroczył I próg ostrożnościowy z ustawy o finansach publicznych, to także w budżecie na 2013 deficyt budżetowy w stosunku do dochodów budżetowych nie powinien być wyższy niż wspomniane 12%.

3. W czerwcu po ogłoszeniu komunikatu ministerstwa finansów o 87% zrealizowaniu deficytu budżetowego w ciągu zaledwie 5 miesięcy tego roku, kiedy nowelizacja budżetu na 2013 rok stała się oczywista, okazało się że nie można jej dokonać bez wcześniejszej nowelizacji ustawy o finansach publicznych.

Ponieważ nowelizacja, wymagała wyraźnego zwiększenia deficytu budżetowego, a jednocześnie dochody budżetowe będą niższe od tych planowanych, to relacja powiększonego deficytu do zmniejszonych dochodów wg szacunków ekspertów, najprawdopodobniej sięgnie nawet 18%.

Gdyby więc minister Rostowski się na taką nowelizację zdecydował, złamałby ustawę o finansach publicznych, a za to grozi Trybunał Stanu. Stąd pomysł wykreślenia z tej ustawy tzw. I progu ostrożnościowego i wynikających z niego konsekwencji.

Zamiast niego szef resortu finansów chce zaproponować tzw. stałą regułę wydatkową w budżecie polegającą na tym, że wydatki na kolejny rok mogą rosnąć o prognozowany wskaźnik inflacji modyfikowany jednak średnim poziomem wzrostu realnego PKB w ciągu 8 lat (6 lat wskaźników rzeczywistych i 2 lata prognoz).

Taka nowelizacja jednak budzi kontrowersje. Już tylko wzmianki w mediach o tym, że resort finansów próbuje „grzebać” przy progach ostrożnościowych związanych z wysokością długu publicznego w relacji do PKB, wywołały zamieszanie w wśród zagranicznych inwestorów krótkoterminiowych i odpływ kapitału, dlatego premier Tusk tak podkreśla, że zmiany będą tylko takie, jakie „zaakceptują rynki”.

4. Najpierw więc rząd musi zaproponować nowelizację ustawy o finansach publicznych (wykreślenie wspomnianego I progu ostrożnościowego i przepisów z nim związanych) i dopiero po jej uchwaleniu na tej podstawie może przygotować nowelizację budżetu polegającą na zwiększeniu deficytu i cięciach w wydatkach.

Ponieważ jednak rządząca koalicja nie ma żadnych zahamowań w łamaniu prawa więc pewnie i w tym przypadku nowelizacje ustawy o finansach publicznych i ustawy budżetowej przekazane zostaną razem do Sejmu i ich uchwalanie odbędzie się łącznie.

Widać jednak już jak na dłoni, że to „kiwanie” w finansach publicznych realizowane przez ostatnie parę lat przez Tuska i Rostowskiego doszło już do ściany, za którą jest już tylko kompromitacja.
a więc BANKRUCTWO / 89.234.214.* / 2013-07-16 14:34
czyli BANKRUCTWO NATYCHMIASTOWE gdyż w kraju biednym jak Polska nie ma z czego tak na prawdę ciąć.
sdcasdcvdv / 217.153.133.* / 2013-07-16 14:30
Myślałem, że pointą tego artykułu jest: "Premier zapowiada zmiany i cięcia. "Chcemy pobudzić gospodarkę" - zwalniam Rostowskiego!".[...]

### Post edytowany z powodu złamania regulaminu Forum MONEY.PL ###

[...]

1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy