Brednie dla naiwnych do 2020r Polska będzie miała sporą nadwyżkę prądu z źródeł konwencjonalnych i odnawialnych dlatego niedawno zrezygnowano z budowy dużej elektrowni na węgiel brunatny, na rzecz mniejszej gazowej. A już lansowanie budowy jakiejkolwiek elektrowni atomowej zakrawa na obłęd, nikt normalny na to nie pozwoli, unia europejska nie da złamanego centa na takie obłąkańcze pomysły, a co najważniejsze niema żadnej potrzeby budowania takiego 20 wiecznego przeżytku jak skrajnie niebezpieczna w razie awarii skażająca środowisko na tysiące lat elektrowni atomowej. Świat już się wyleczył z tego atomowego szaleństwa.

Ten tytuł i te tezy gdzieś już słyszane ? No tak ten sam profesór tylko czas inny... Był jakiś 95 lub 96 i czas był "opylania manufaktur". Panie profesórze czy zna pan jakąś silną gospodarkę która nie posiada własnych koncernów działających w globalnej skali? A może gdzieś w liczących się krajach opchnęli za półdarmo firmy z sektora energetycznego i surowcowego? Profesór Winnicki zachowuję się jak lichy akwizytor? Czyżby GE albo Westinghouse tak dobrze płacił?
PS. O regułach rządzących branżą to ma pan pojęcie nikłe.

Nie sądzę,aby w najbliższych latach brakowało nam energii.
Huty też mają swoją żywotność ,więc bankructwa będą postępować,
a i kraj się wyludnia i biednieje.

Przeczytałem tekst w całości.
Z bulem.

Pan pisze otwartym tekstem, że Polska nie powinna rządzić się sama, lecz oddać pole do drenowania światowym koncernom (a te są także narodowe).

Zaciekawiło mnie jaki idiota oddaje komuś takiemu prominentne państwowe stanowisko.

Wielkie firmy międzynarodowe uzyskują finansowanie swoich projektów niższym kosztem niż mało znane krajowe firemki.

jeśli jednak jest to bank polski jak PKOBP (albo SKOK) to nawet gdy tak jest, zyski są reinwestowane